"Poruszająca opowieść o stracie i zagubieniu, a także o tym, jak łatwo niesłusznie ocenić drugiego człowieka.
Juliet jest wrażliwą nastolatką. Nie może pogodzić się ze śmiercią matki i od wielu miesięcy zostawia listy na jej grobie. To jedyny sposób, by poradzić sobie ze stratą.
Declan to typowy zbuntowany siedemnastolatek. W ramach kary odbywa na cmentarzu obowiązkową pracę na cele społeczne. Pewnego dnia na jednym z grobów znajduje list. Zaintrygowany czyta go i postanawia odpowiedzieć.
Zaskoczona Juliet odkrywa, że ktoś naruszył jej prywatność. Pokonując złość, odpisuje na wiadomość nieznajomego. Z czasem Juliet i Declan zaczynają prowadzić korespondencję i nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Jednak prawda, jaką odkrywają, sprawi, że ich przyjaźń stanie pod znakiem zapytania..." - opis z tyłu okładki
Autor: Brigid Kemmerer
Tytuł: Listy do utraconej
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: YA!
Kategoria: literatura młodzieżowa
Spotykamy się tutaj z dwójką nastolatków, którzy codziennie muszą mierzyć się ze swoimi problemami i ponurą rzeczywistością. Poznają się przypadkiem, kiedy chłopak znajduje list dziewczyny na grobie matki. Odpisuje na niego i zaczyna się ich listowa znajomość, która z czasem przeradza się w coś więcej.
Kiedy dowiedziałam się ile lat mają bohaterowie spodziewałam się słabej, miłosnej historyjki z ckliwym happy endem. Na szczęście ta książka jest inna i opowiada o czymś więcej. O bólu po utracie bliskich osób, maskach za jakimi kryją się zranieni ludzie i skomplikowanych relacjach rodzinnych.
Książka jest pełna śmierci, braku akceptacji, przemocy, alkoholizmu, żałoby, depresji i smutku. Mimo tego bardzo przyjemnie mi się czytało, przepadłam nad książką na pół nocy i skończyłam ją w zaledwie jeden dzień.
Dodatkowym plusem książki jest jej piękna okładka. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, to prawdziwa ozdoba biblioteczki.
Polecam książkę w szczególności nastolatkom, ale też starszym czytelnikom, ponieważ problemy w niej poruszone mogą dotknąć każdego. Mimo dość trudnej tematyki książka jest świetną pozycją do czytania w wolnych chwilach dla relaksu. Powiedziałabym, że są w niej zawarte ciężkie problemy przedstawione w lekki sposób, dzięki czemu czytelnik nie jest przytoczony i tylko od niego zależy w jakim stopniu podda się refleksji na temat książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.