Autor: Marie Jansen
Tytuł: Kiedy byłyśmy siostrami
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kategoria: literatura współczesna
Rzeczywistość jednak okazała się inna, a ja znikłam na dobre kilka wieczorów, podczas których wczytywałam się w tę niesamowitą historię. Mamy tutaj do czynienia z dwoma historiami, z których jedna toczy się w 1916 roku ,a druga w czasach teraźniejszych. Zdecydowanie bardziej zainteresowałam się historią z przeszłości, która opowiadała o losach dwóch sióstr, które mimo skrajnie różnych charakterów i poglądów żyły w zgodzie i kochały się ponad życie. Niestety los sprawił, że zostały rozdzielone i ich jedynym kontaktem pozostało pisanie listów, które po pewnym czasie przestały przychodzić.
Bohaterką drugiej historii, która toczy się w czasie teraźniejszym jest Simone, zajmująca się wykupywaniem przedmiotów na licytacjach dla zlecających. Pewnego razu dostaje elegancki list, w którym znajduje pieniądze i polecenie wylicytowania dwóch starych kufrów oraz damskiego siodła. Simone przyjmuje zlecenie, ale gdy kilka dni po wylicytowaniu przedmiotów nie dostaje kolejnych poleceń postanawia przyjrzeć się nabytkom w nadziei, że znajdzie jakiś trop, który zaprowadziłby ją do odkrycia kim jest zleceniodawca.
Jak można się spodziewać te dwie historie w pewnym momencie się łączą i razem tworzą spójną, piękną całość. Cała powieść jest niesamowita, a w szczególności fragmenty poświęcone przeszłości. Nie brakuje też nutki tajemniczości, nikomu nieznanych rodzinnych sekretów i kłamstw, które oddziaływają na życie kilku kolejnych pokoleń.
Pochłonęłam całość w kilka wieczorów i nie żałuję, że nie ma kolejnych części. Zakończenie jest urzekające, może troszkę przewidywalne, jednak ma w sobie to coś. Teraz czuję niedosyt, bo chciałabym poznać dalsze losy bohaterów i zobaczyć czy wszystko skończyło się tak jak ja to sobie wyobrażam. Niestety tego się nie dowiem, ponieważ autorka nie napisała takiego rozdziału, więc pozostają mi jedynie domysły.
Polecam ten tytuł z całego serca to lekka książka, która pozwala się odprężyć i zrelaksować, w sam raz na pochmurne, szare dni spędzone w fotelu z kocem i dobrą herbatą ☺
Na razie przepadłam w fantastyce, ale bedę o niej pamiętać, bo podoba mi się motyw-to może być ciepła i przyjemna lektura c:
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Mi się bardzo spodobała :)
UsuńWow bardzo zainteresowałam się tą książką:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń