środa, września 12, 2018

Książkowe Q&A


Tym razem postanowiłam zrobić małe Q&A i odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania dotyczące książek. Zbierały się one przez prawie rok, ale zawsze były podobne, więc wybrałam kilka tych, które powytwarzały się najczęściej i dzisiaj na nie odpowiem ☺

1. Pierwsza książka, którą przeczytałaś?

Nie wiem, jaka była tą pierwszą, ale wiem, że na początku swojej przygody z czytaniem wybierałam opowiadania o zwierzątkach, komiksy i atlasy tematyczne. Nieco później zainteresowała mnie seria "Martynka", którą pochłaniałam w przerażającym tempie. Pięć "Martynek", które pani bibliotekarka nazwała zapasem na miesiąc wystarczyły mi na trzy dni ☺Bardzo lubiłam też opowiadania detektywistyczne i i historie o tajnych agentach.

2. Czego nigdy nie przeczytasz?

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ są książki przez które nie potrafię przebrnąć, ale po czasie do nich wracam i wielu przypadkach przy drugiej próbie okazują się o wiele lepsze. Chyba muszę dojrzeć do niektórych tytułów ☺
Miałam tak na przykład z "Makbetem", którego przerabialiśmy w mojej pierwszej pierwszej klasie. Nie potrafiłam zrozumieć tekstu i nie wiedziałam, o czym w ogóle jest ta książka, dopiero rok później, kiedy drugi raz byłam w pierwszej klasie i mieliśmy tą samą lekturę potrafiłam zrozumieć, co czytam, a nawet stwierdziłam, że podoba mi się ta książka.
Jeśli chodzi o gatunek książki to jestem otwarta na wszystko, nie lubię się ograniczać i chciałabym spróbować każdego tytułu, ale nie starczy mi na to życia...

3. Czy przeczytałaś wszystkie książki, które kupiłaś?

Nie. Już w pewnym momencie przestałam je kupować, żeby zmobilizować się do czytania, ale wtedy moja mama zaczęła mi przynosić kolejne ☺ Teraz korzystam z dwóch bibliotek i moja domowa biblioteczka służy mi wtedy, kiedy nie mam czasu lub możliwości pójść coś wypożyczyć.

4. Ile masz zamiar przeczytać książek w ciągu roku?

Według wyzwania, w którym biorę udział 52, ale chciałabym przekroczyć tą granicę i mieć ich na koncie o wiele więcej. Jeszcze nie jestem pewna, czy zdążę z tymi 52, ale jakieś marzenia trzeba mieć ☺ Moje ograniczają się do bloga.

5. E-book, czy papierowa książka?

To zależy, co robię. Jeśli jestem w domu i czytam w dzień to wolę papier, ale kiedy jest noc, a ja jestem w pokoju ze współlokatorką to wolę czytnik z podświetleniem. Lepiej się sprawdza też w czasie podróży, bo zajmuje mniej miejsca, niż niektóre wielkie tomy i jest niezwykle lekki.

6. Książki z biblioteki, czy własne?

Najwięcej tytułów czytam z bibliotek, ponieważ jest tam duży wybór z każdej dziedziny i gatunku. Trzy lata temu zaczęłam też tworzyć własną biblioteczkę, ale na razie przystopowałam, bo doszłam do wniosku, że na razie ogranicza mnie przestrzeń i to, że planuję wyjechać na studia do Wrocławia, a przenoszenie ze sobą ogromnego księgozbioru byłoby dość uciążliwe, szczególnie że przeprowadzek na pewno będę miała więcej niż jedną. Kiedyś, kiedy będę miała już swój domek i się ustabilizuję będę mogła tworzyć swoją biblioteczkę. Nie ze względu na to, że książki z bibliotek są gorsze, ale na to, że lubię mieć swoje egzemplarze ulubionych tytułów i mogę często do nich wracać.


Na dzisiaj to tyle, mam nadzieję, że już jutro uda mi się napisać kolejną recenzję. Zostało mi dosłownie kilka stron do skończenia niesamowitej książki i nie mogę się doczekać tekstu niej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger