środa, września 27, 2017

Cień opowiadania ♣ Agnieszka Hałas - Królestwo i jego cienie

Cień opowiadania ♣ Agnieszka Hałas - Królestwo i jego cienie

środa, września 27, 2017

Cień opowiadania ♣ Agnieszka Hałas - Królestwo i jego cienie

Razem z moim nowym czytnikiem e-booków przybyło do mnie opowiadanie Agnieszki Hałas. Jest to polska pisarka, znana głównie z historii utrzymanych w mroczno-baśniowej stylistyce, ale pisze także wiersze. Jako że nie jestem fanką polskiej literatury to nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce i byłam bardzo ciekawa jej twórczości, co niestety tylko spotęgowało mój zawód po zapoznaniu się z jej opowiadaniem.


Tytuł: Królestwo i jego cienie
Autor: Agnieszka Hałas
Wydawnictwo: Rebis
Gatunek: Fantastyka

Całości nie oceniłabym pozytywnie, ponieważ do opowiadania jest wprowadzonych wielu bohaterów, o których czytając dowiadujemy się bardzo niewiele, nawet o samej księżniczce, która jest główną bohaterką i to z jej perspektywy poznajemy historię, nie wiemy praktycznie nic. Moim zdaniem przydałoby się rozbudowanie charakterystyki bohaterów i kilku pobocznych wątków, które są tylko "wspomniane" w opowieści.

"Historia o władzy i upadku, o miłości, śmierci i głosach z mroku..." -taki opis znalazłam na kilku stronach internetowych i niestety muszę się z nim zgodzić. Niestety, ponieważ wszystko to jest opisane w opowieści, ale bardzo skromnie i drobiazgowo. Sam wątek miłości jest może wspomniany trzy razy i to na tyle subtelnie, że można go przeoczyć.

Wydaje mi się, że jakby bardziej rozwinąć opisy bohaterów i kilka pobocznych wątków to dałoby się stworzyć z tego nie tylko ciekawe opowiadanie, ale też bardzo wciągającą powieść. Pomysł na fabułę był fajny, ale zrealizowany bardzo powierzchniowo.

niedziela, września 24, 2017

Czarny kot - Edgar Allan Poe

Czarny kot - Edgar Allan Poe

niedziela, września 24, 2017

Czarny kot - Edgar Allan Poe

"Czarny kot" to jedna z moich ulubionych nowel Edgara Allana Poe. Kiedy poznałam ją w podstawówce była dla mnie smutną historią kota, teraz po powtórnym przeczytaniu stała się opowieścią o tym, co robi z człowiekiem alkoholizm.



Cały przebieg wydarzeń poznajemy z perspektywy głównego bohatera, który jednocześnie jest narratorem opowieści. Na początku to spokojny i wrażliwy człowiek kochający zwierzęta i swoją żonę, potem za sprawą "Demona Nieumiarkowania" staje się coraz bardziej kapryśny, wybuchowy i obojętny na uczucia innych. Jego pierwszą ofiarą staje się tytułowy czarny kot, który wcześniej był jego ulubieńcem i wiernym towarzyszem. Alkoholizm doprowadza do tego, że nasz bohater popełnia kilka okrutnych zbrodni, które z początku wydają się idealnie zatuszowane. Jednak przesadna pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa sprawia, że jego przewinienia zostają odkryte.




Tytuł (całości)*: Opowieści tajemnicze i szalone
Tytuł oryginału (całości)*: Edgar Allan Poe's Tales of Mystery and Madness
Autor: Edgar Allan Poe
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron (opowieści "Czarny kot")*: 30
Gatunek: horror

Opowieść jest bardzo krótka, moim zdaniem w sam raz na jeden wieczór dla kogoś, kto nie chce zaczynać dłuższej książki i rzadko ma czas na czytanie. Wydaje mi się też, że pomimo tematyki nawiązującej do śmierci i okrucieństwa nadaje się dla czytelnika w każdym wieku, ja sama poznałam ją, gdy miałam 10 lat i od tamtego czasu jestem fanką Edgara Allana Poe.

Ciężko nie wspomnieć też, że wydanie NK jest w całości ozdobione ilustracjami Grisa Grimly'ego, dzięki którym czytanie staje się jeszcze bardziej nastrojowe. Poniżej mała dawka upiorności ilustratora:




*wpis dotyczy tylko opowieści "Czarny kot", która wchodzi w skład 4 utworów całej książki "Opowieści tajemnicze i szalone"

sobota, września 16, 2017

Zestawienie: ♥ 5 moich ulubionych autorów ♥

Zestawienie: ♥ 5 moich ulubionych autorów ♥

sobota, września 16, 2017

Zestawienie: ♥ 5 moich ulubionych autorów ♥


Hej!
Tym razem przychodzę do was z czymś nieco innym niż recenzja, ale mam nadzieję, że przyjmie się z równie dużym zainteresowaniem co reszta wpisów ☺
Jak już pewnie domyśliliście się po tytule, będzie to pięciu moich ulubionych autorów książek.  Z racji tego, że bloga prowadzę dopiero od sierpnia to nie pojawiła się jeszcze żadna recenzja z książką, którą napisałby jeden z autorów wymienionych poniżej, ale to się wkrótce zmieni. Mam już w planach kilkanaście następnych recenzji, w tym właśnie kilka dzieł poniższych panów. Gdy już się pojawią, na pewno zostaną tutaj podlinkowane ☺

Daniel Handler
,  bardziej znany jako Lemony Snicket
Tego autora kojarzy się głównie dzięki "Serii Niefortunnych Zdarzeń", jest to cykl powieści młodzieżowych opowiadających nam historię rodzeństwa Baudelaire. Serię czytałam już kilka razy i zawsze jest tak samo wciągająca i emocjonująca. W każdej z 14 książek (ostatnia ukryta w 13) bohaterowie przeżywają inne przygody, więc nie ma czasu na to, aby którakolwiek z części wydała się czytelnikowi nudna.  Na podstawie trzech pierwszych powieści został także nakręcony film pod tytułem "Lemony Snicket: Seria Niefortunnych Zdarzeń", moim zdaniem jest bardzo okrojony i wiele wątków zostało w nim pominiętych, ale świetnie obrazuje przykry początek przygód rodzeństwa Baudelaire. Daniela Handlera uwielbiam szczególnie za tą serię, ale mam w planach przeczytać także "Natychmiast, mocno, naprawdę" jego autorstwa.

Simon Beckett

Autor mojej ukochanej "Chemii śmierci". Po uzyskaniu sławy i rozgłosu, jaką przyniosła mu chemia  napisał kilka kolejnych książek z cyklu przygód Davida Huntera, który jest jej głównym bohaterem. Na swojej półce posiadam także "Rany kamieni" jego autorstwa i ubóstwiam je tak samo jak serię z Davidem. Beckett ma prawdziwy talent, potrafi opisywać skomplikowane i trudne sytuacje z życia antropologa sądowego w taki sposób, że osoba kompletnie nie mająca pojęcia o medycynie sądowej z łatwością zrozumie co dzieje się w ludzkim ciele po śmierci. Każda z jego książek utwierdza mnie w przekonaniu, że jest on zdecydowanie najlepszym pisarzem, o jakim kiedykolwiek słyszałam.

Robert Muchamore
Kolejny autor powieści młodzieżowych, dzięki temu panu miałam przyjemność poznać całą serię "CHERUB" i "Agentów Hendersona".

"CHERUB to komórka brytyjskiego wywiadu  zatrudniająca agentów w wieku od dziesięciu do siedemnastu lat. Wszyscy cherubini są sierotami zabranymi z domów dziecka i wyszkolonymi na profesjonalnych szpiegów. Mieszkają w tajnym kampusie ukrytym w angielskiej prowincji." -te słowa znajdziemy na początku każdej z części serii.

Odkąd miałam ją w rękach ostatni raz minęło trochę czasu, ale w dalszym ciągu jest to jedna z moich ulubionych serii. Jest świetnie napisana, pomimo tego, że w każdej części występuje bardzo dużo postaci, autor nie skupił się tylko na głównych bohaterach, co pozwala nam poznawać akcję z różnych perspektyw.

Edgar Allan Poe

Tego pana kocham szczególnie za "Czarnego kota" i "Upadek domu Usherów". Te dwa opowiadania razem z dwoma innymi mam w książce "Opowieści tajemnicze i szalone", którą dostałam w podstawówce za "wspaniałe czytelnictwo". Tytuł książki doskonale oddaje to, co możemy znaleźć w środku. Twórczość Edgara Allan Poe jest po prostu tajemnicza i szalona, czasami przerażająca, a czasami można odnieść wrażenie, że autor ma obsesję martwych żon i grzebania żywcem.

Ciekawskich zapraszam do zapoznania się z:
"Zagładą domu Usherów" (ma tylko 12 stron, format pdf) KLIKNIJ TUTAJ
"Czarnym kotem" (7 stron, format pdf) KLIKNIJ TUTAJ


Robin Cook
Ten autor jest znany głównie ze swoich mistrzowskich thrillerów medycznych. Podobnie jak Simon Beckett porusza w swoich powieściach tematykę medyczną, jednak trochę mniej związaną ze śmiercią.  Cook skupia się bardziej na problemach etyki zawodowej lekarzy, naukowców oraz zagrożeniach wypływających z ryzyka wykorzystania medycyny w złych celach. Jedną z moich ulubionych jego książek jest "Coma", na podstawie której nakręcono film, który moim zdaniem nie należy do najlepszych, ale powieść sama w sobie jest bezkonkurencyjna.

Kolejność autorów jest kompletnie przypadkowa, ciężko było mi wybrać, który z nich jest moim ulubionym, ponieważ każdy z nich w którymś momencie mojego życia nim był ☺

Jak już pisałam na początku, mam nadzieję, że tego typu wpisy przyjmą się z równie wysokim (moim zdaniem) zainteresowaniem, co reszta.  W planach mam już zestawienie 5 moich ulubionych autorek ♥


Jeśli już tu jesteś to może wpadniesz?

Post udostępniony przez @w._.u._.z._.e._.t._.k._.a

wtorek, września 12, 2017

Przygody Alicji w Krainie Czarów - Carroll Lewis

Przygody Alicji w Krainie Czarów - Carroll Lewis

wtorek, września 12, 2017

Przygody Alicji w Krainie Czarów - Carroll Lewis

Dwujęzyczna adaptacja "Przygód Alicji w Krainie Czarów" jest opisywana jako atrakcyjna pomoc dla osób, które uczą się języka angielskiego. Przygotowana z myślą o czytelnikach średnio zaawansowanych, nie stwarza problemów osobom, które dopiero zaczęły się uczyć angielskiego, a wszystko to dzięki budowie książki, która pozwala nam w czasie czytania porównywać tekst polski i angielski.



Autor: Lewis Carroll
Tytuł:
Przygody Alicji w Krainie Czarów
Tytuł oryginału:
Alice's Adventures in Wonderland
Wydawnictwo:
Lettrex
Ilość stron:
256
Gatunek:
powieść fantasy


Moim zdaniem pomysł podzielenia książki na dwa języki jest po prostu świetny. Na jednej stronie możemy przeczytać wersję angielską, a zaraz obok polską, co pozwala nam na bieżąco porównywać oba teksty i tłumaczyć sobie niezrozumiałe dla nas fragmenty. Ponadto w książce jest wiele przypisów, które wyjaśniają nam na przykład zachowanie postaci w danej sytuacji oraz zwracają naszą uwagę na skrytą lub jawną satyrę w wierszach i piosenkach, które występują w książce w dużej ilości.

Historia przygód Alicji jest najsłynniejszą w literaturze światowej książką dla dzieci, którą zna większość z nas, więc chyba nie muszę jej streszczać. Autor spisał ją na podstawie historii, którą opowiedział trzem małym siostrom Liddell podczas podróży łodzią po Tamizie. W książce znajdziemy wiele odniesień do sióstr, ich życia codziennego i otoczenia, przykładem może być kotka Dina, która występuje w książce i jej realna odpowiedniczka - kotka Liddell'ów, która wabiła się identycznie. Ciężko nie wspomnieć też o tym, że jedna z sióstr nosiła imię Alice.

Przygody Alicji w Krainie Czarów są często określane jako książka dla dzieci, ale jest odpowiednia dla czytelnika w każdym wieku. Dla mnie była miłą odskocznią od kryminałów i horrorów, a także ciekawym sposobem na sprawdzenie swoich umiejętności z rozumienia tekstu napisanego po angielsku.

ZAJRZYJ:

czwartek, września 07, 2017

Być jak pracowita pszczółka ♣ Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd

Być jak pracowita pszczółka ♣ Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd

czwartek, września 07, 2017

Być jak pracowita pszczółka ♣ Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd

Dzisiaj 5 września (nie wiem, kiedy internet pojawi się z powrotem i pozwoli mi to opublikować) za nami pierwszy dzień nauki w szkole.
Na początku jak zawsze są luźniejsze lekcje, ale już niedługo zacznie się nauka, wkuwanie, pierwsze sprawdziany i kartkówki, a razem z nimi pierwsze oceny. Ja o swoje postanowiłam zadbać od samego początku. Wydaje mi się, że każdy uczeń mówi sobie we wrześniu, że tym razem nie będzie miał złych ocen, będzie się starał tak, żeby na koniec roku nie poprawiać nic i mieć spokój. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się wytrwać dłużej niż kilka tygodni i przez cały rok uczyć się z takim samym zapałem jak na początku. W czerwcu przekonałam się, jak ważne jest to, żeby poprawiać każdą gorszą ocenę, żeby potem nie musieć wracać kilka miesięcy wstecz i uczyć się czegoś, co było w październiku, żeby mieć wyższą średnią i lepszą ocenę z przedmiotu ☺

W tym roku postanowiłam być pracowita jak pszczółka, a jeśli już o pszczółkach mowa to zapraszam na recenzję książki „Sekretne życie pszczół” ☺



Autor: Sue Monk Kidd
Tytuł: Sekretne życie pszczół
Tytuł oryginału: The Secret Life of Bees
Liczba stron:
194

Wydawnictwo: Reader's Digest

Wydaje mi się, że sama nigdy nie wybrałabym dla siebie tej książki, miałam ją w domu już długi czas, ale nigdy nie zwracałam na nią większej uwagi. Swój egzemplarz mam w wersji zbiorowej, jest ona jedną z czterech „książek wybranych” wydawnictwa Reader’s Digest. Kiedyś czytałam jedną z innych powieści z tego zbioru, ale opis Sekretnego życia pszczół nie zachęcił mnie do zapoznania się z nim. Dopiero w internacie po obejrzeniu filmu o tym samym tytule, nakręconego na postawie powieści Sue Monk Kidd przypomniałam sobie o niej i mogę śmiało powiedzieć, że jestem nią zachwycona. Sposób, w jaki jest napisana pozwala czytelnikowi poznać myśli Lily i idealnie wczuć się w akcję powieści.

„-Słuchałaś pszczelej klimatyzacji – powiedziała August. - Większość ludzi nie ma pojęcia, jak skomplikowane rzeczy dzieją się wewnątrz ula. Pszczoły mają swoje sekretne życie, o którym nic nie wiemy.
Spodobała mi się myśl, że pszczoły mają sekretne życie – podobne do tego, które sama wiodłam.”
-fragment książki


Główną bohaterką jest czternastoletnia dziewczynka, książka opowiada o jej przygodach po ucieczce z domu. Razem ze sobą zabrała swoją czarnoskórą opiekunkę Rosaleen, która także odgrywa ważną rolę w opowieści. Dzięki niej poznajemy smutną codzienność stanów południowych Ameryki lat '60 XX wieku. Wtedy to czarnoskórzy obywatele uzyskali prawo do głosowania.

„Nigdy jeszcze nie byłam w pobliżu uli, na początek zatem dała mi lekcję tego, co nazywała „pszczelą etykietą”. Przypomniała, że tak naprawdę świat jest wielką pasieką i tu, i tam obowiązują te same zasady: nie bój się , ponieważ żadna miłująca życie pszczoła nie chce cię użądlić. Mimo to nie bądź idiotką: wkładaj długie spodnie i bluzkę z długimi rękawami. Nie oganiaj się. Jeśli ogarnia cię złość, gwiżdż. Złość pobudza pszczoły, gwizd je uspokaja. Przede wszystkim zaś posyłaj pszczołom miłość. Każde małe stworzonko chce być kochane.” -fragment książki

"Sekretne życie pszczół" to opowieść, w której spotkamy się z wieloma metaforami i odniesieniami do różnych religii i wierzeń, będziemy świadkami poszukiwania matki i swojego miejsca na ziemi, przyjrzymy się z bliska trudnemu życiu czarnoskórych obywateli Ameryki lat '60 XX wieku i zobaczymy, jak to jest żyć z olbrzymim poczuciem winy.


Książkę polecam każdemu, kto ma ochotę poczytać coś, co pozwoli mu oderwać się od codziennych zmartwień lub po prostu poznać ciekawą i mądrą historię, jest idealna dla czytelników i młodych, i starszych. Myślę, że z powodzeniem można ją nazwać książką uniwersalną, ponieważ powinna przypaść do gustu każdej osobie.



Post udostępniony przez Kinga Siegert (@w._.u._.z._.e._.t._.k._.a)

sobota, września 02, 2017

Podsumowanie: sierpień 2017

Podsumowanie: sierpień 2017

sobota, września 02, 2017

Podsumowanie: sierpień 2017


Cześć!
W końcu przyszła pora na podsumowanie pierwszego miesiąca bloga. Moim zdaniem był dość ubogi, ponieważ pojawiły się tylko 3 wpisy, ale w następnych miesiącach zamierzam się poprawić i zwiększyć częstotliwość dodawania postów.
Mam nadzieję, że powrót do szkoły pomoże mi na nowo rozplanować sobie czas w taki sposób, aby mieć czas na naukę, odpoczynek, bieganie, rysowanie i teraz jeszcze blogowanie. Przez wakacje nie zrobiłam żadnej mandali, a biegać byłam może trzy razy. Powodem tego była praca, do której wstawałam o 4.45, a wracałam po godzinie 15, więc jedyną rzeczą, o jakiej myślałam było pójście spać ☺
Wydaje mi się, że ten miesiąc był dobry, a nawet bardzo dobry, ponieważ moje wpisy zostały pozytywnie przez was odebrane, a statystyki przerosły moje oczekiwania. Pojawiło się dużo obserwatorów i komentarzy, za które dziękuję, ponieważ to one motywują mnie do dalszego pisania i dają mi świadomość tego, że są jednak osoby, które czekają na nowe wpisy i to dla nich mogę się starać.

W skrócie:

Ilość postów: 3
Wyświetlenia: 832
Komentarze: 33 (nie wliczam moich odpowiedzi)
Obserwatorzy: 49
Najczęściej wyświetlany wpis: Ninni Schulman-Dziewczyna ze śniegiem we włosach

Co do wyglądu bloga i moich planów na wrzesień to zamierzam wzbogacić się o zakładki "O mnie" i "Współpraca". Marzy mi się też strona ze spisem tytułów, które chcę przeczytać. Pojawią się nowe pozycje w gatunkach i rodzajach oraz nowy gadżet z odnośnikami do różnych typów postów, ponieważ nie będę publikować tutaj tylko recenzji i podsumowań. Mam już pomysły na kilka  "okołoksiążkowych" wpisów. Zamierzam też zmienić nagłówek strony i parę rzeczy w kodzie HTML, ale z tym daję sobie czas do końca roku ☺

Życzę wszystkim miłego września!


Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger