piątek, marca 30, 2018

Korzyści płynące z posiadania czytnika e-booków

Korzyści płynące z posiadania czytnika e-booków

piątek, marca 30, 2018

Korzyści płynące z posiadania czytnika e-booków



Kolejne zestawienie na stronie, tym razem postanowiłam napisać o czymś, co będzie rozpoczynać e-bookową serię na blogu. Już jakiś czas temu pisałam, że planuję dodać tekst mówiący co nieco czytnikach e-booków i myślę, że zestawienie korzyści płynących z posiadania takowego urządzenia będzie świetnym wprowadzeniem do całego cyklu postów. Cyklu dlatego, że kiedy myślałam o tym, jak zredagować jeden wpis tak, żeby nie pominąć niczego i zarazem nie namieszać za bardzo w głowie czytelnikowi stwierdziłam, że najłatwiej będzie podzielić na kilka części wszystko to, co chcę wam przekazać.

Zapraszam na zestawienie 25 korzyści płynących z posiadania czytnika e-booków:

1. NIE TRZEBA TASZCZYĆ ZE SOBĄ DUŻEJ ILOŚCI KSIĄŻEK
To był główny powód, dla którego postanowiłam kupić czytnik. Często się zdarza, że czytając w drodze kończymy jedną książkę i chcielibyśmy zacząć kolejną, ale nie mamy jej, bo nie było miejsca w torbie/była za ciężka.


2. E-BOOKI SA TAŃSZE
A przynajmniej te, które ja kupowałam zawsze były tańsze od ich papierowej wersji.


3. NIE TRZEBA MIEĆ MIEJSCA NA PÓŁCE, A MOŻNA MIEĆ DUŻO KSIĄŻEK
Mam ograniczoną ilość miejsca i moim zdaniem to jeden z największych plusów, jakie mają czytniki.


4. CZYTNIK JEST MAŁY, ZMIEŚCI SIĘ WSZĘDZIE
Kiedy idę do szkoły i mam plecak ważący 5 ton to łatwiej wcisnąć mi do niego chudziutki czytnik, na którym mam wgrane "To" S. Kinga, niż wziąć papierową wersję, która ma ponad 1100 stron.


5. CZYTNIK POZWALA NA CZYTANIE W NOCY, PODŚWIETLANY EKRAN TO DUŻY PLUS
Racja, że można czytać w nocy, ponieważ Edison opatentował żarówki, ale kiedy nie mieszka się samemu i ta druga osoba chce spać lepiej nie świecić jej w oczy dużą lampą. Mój czytnik posiada podświetlany ekran i to w nim lubię, bo kiedy nie jestem sama w pokoju, a mam ochotę na czytanie to mogę to robić spokojnie przy zgaszonym świetle.  A poza tym, komu by się potem chciało wstawać z łóżka tylko po to, żeby zgasić światło.

6. MOŻNA DOWOLNIE ZMIENIAĆ CZCIONKI
Nie wiem, czy każdy tak ma, ale ja bardzo nie lubię niektórych czcionek i nie umiem się skupić na czytaniu. W moim czytniku jest też opcja wyboru czcionki przeznaczonej dla dyslektyków, która podobno ma im ułatwić czytanie.


7. MOŻNA SAMEMU ZMIENIAĆ WIELKOŚĆ LITER
Jestem ślepa więc dla mnie to ważna rzecz, żeby móc wybrać sobie duże literki ☺


8. CZYTNIK POZWALA NA ZAZNACZANIE FRAGMENTÓW TEKSTU
W książkach to grzech nienawidzę, kiedy w książce zabranej z biblioteki jest pełno fragmentów pozaznaczanych ołówkiem albo nie daj boże długopisem. Denerwujące są nawet ślady po takich zaznaczeniach zmazanych gumką. A jeśli chodzi o książki, które są moje prywatne to traktuję je jak świętość, każda w okładce, ułożona idealnie równo na półce, bez jakichkolwiek zabrudzeń, zaznaczeń i innych skaz.


9. WIĘKSZOŚĆ KLASYKÓW JEST DOSTĘPNA ZA DARMO
W księgarni nikt nam nie da za darmo papierowej wersji "Dziadów", czy chociażby "Czarnego kota".


10. MOŻNA MU KUPIĆ ŁADNE "UBRANKO"
Ja swoje dostałam w komplecie z czytnikiem, planowałam kupić czerwone lub czarne, a dostałam złote i takie zostało.


11. W RAZIE KRYZYSU MOŻNA GO WYKORZYSTAĆ JAKO TABLET I SKORZYSTAĆ Z INTERNETU
Mnie to uratowało życie ☺ Laptop umarł, telefon był w stanie krytycznym i jedyne co mi pozostało to czytnik.


12. MOŻNA W NIM GROMADZIĆ NOTATKI
Nie raz czytając książkę mam ochotę zaznaczyć sobie fragmencik i skomentować go jakoś, żeby wykorzystać to potem przy pisaniu posta. Na czytniku nie mam z tym problemu, ale z papierowymi książkami już nie jest tak łatwo, trzeba szukać karteczki, długopisu, a najczęściej jest tak, że siedzę w aucie i po prostu tego nie mam.


13. NAWET MATERIAŁY, Z KTÓRYCH SIĘ UCZYMY MOŻNA NA NIEGO PRZESŁAĆ W PDF
Nie trzeba nosić przy sobie pliku kartek, wystarczy jeden plik i gotowe ☺


14. MOŻNA ŚCIĄGNĄĆ NA NIEGO LEGIMI
Na  początku nie umiałam się do niego przekonać, potem go pokochałam, a teraz znowu się nie lubimy. Myślę, że dam Legimi trochę czasu i potem to jakoś skomentuję.


15. MA EKRAN, KTÓRY JEST ZDROWSZY DLA OCZU, NIŻ TE ZE SMARTFONÓW
O tym napiszę kilka słów więcej przy okazji wpisu o moim czytniku e-booków, który pojawi się wkrótce.


16. KIEDY JUŻ MAMY LEGIMI WIDZIMY DOKŁADNIE ILE DANEGO DNIA POŚWIĘCILIŚMY NA CZYTANIE, A TAKŻE, Z JAKĄ SZYBKOŚCIĄ CZYTAMY
To mi się podoba w tej aplikacji. Widzimy statystyki ze swojego czytelnictwa. Ja byłam w szoku, kiedy zobaczyłam, że w ciągu dnia czytam średnio 49 minut i 281 słów na minutę. A to tylko były tylko krótkie chwilki poświęcone na czytanie (przerwy w szkole, jazda samochodem, autobusem), bo na dłuższą chwilę wolę zasiadać z papierową książką.


17. CZYTNIK TO FAJNA ZABAWKA DLA MOLA-KSIĄŻKOWEGO-GADŻECIARZA
Bo na telefonie może czytać każdy.


18. NIE TRZEBA GO ŁADOWAĆ TAK CZĘSTO JAK TELEFONU
Ja swój od kupna we wrześniu ładowałam 3 razy, od razu kiedy go dostałam nie ładowałam wcale, bo miał 96% .


19. MOŻNA OD RAZU TŁUMACZYĆ SOBIE NIEZROZUMIAŁE DLA NAS SŁÓWKA
Osobiście nie skorzystałam z tego ani razu, ale myślę, że jeśli ktoś czyta obcojęzyczną literaturę to może być to przydatne.


20. KSIĄŻKA AUTOMATYCZNIE OTWIERA SIĘ W MIEJSCU, W KTÓRYM SKOŃCZYLIŚMY CZYTAĆ
Często mam tak, że kiedy czytam muszę nagle szybko przerwać, bo ktoś mnie woła/kot nabroił/zaczyna się lekcja/inne i często przy papierowych książkach zapominałam w pośpiechu zaznaczyć strony. Z czytnikiem jest łatwiej, bo książka otwiera mi się w miejscu, w którym zakończyłam czytanie.


21. CZYTAMY WIĘCEJ
A przynajmniej u mnie tak się stało. Odkąd do szkoły i w podróż nie muszę zabierać ze sobą dużych tomiszczy tylko mały czytnik moje statystyki książkowe poprawiły się o co najmniej 200%.


22. MOŻNA W NIM TRZYMAĆ UŻYTECZNE PLIKI
Na przykład słowniki języków obcych, bardzo przydatne w podróży.


23. WYGLĄDA ELEGANCKO
A przynajmniej mój tak wygląda ☺


24. MOŻE POSŁUŻYĆ JAKO PRZECHOWALNIA NA PLIKI
Oczywiście przy odpowiedniej ilości wolnej pamięci.


25. KSIĄŻKI W POSTACI E-BOOKÓW NIE ZNIKAJĄ Z PÓŁEK W KSIĘGARNI TAK SZYBKO JAK ICH PAPIEROWE WERSJE
Nigdy nie zdarzyło mi się trafić na wyprzedaną pozycję ☺

To pierwszy post z czytnikowej serii, kolejny pojawi się wkrótce, a wszystkie będzie można odnaleźć w części INNE WPISY pod nazwą #CZYTNIKOWO w pasku bocznym bloga.

Planuję też zrobić wpis z najczęściej zadawanymi pytaniami odnośnie kupowania, używania czytnika, więc chętnie przeczytam wasze propozycje pod tym postem, już mam zrobioną część listy, ale może komuś z waz uda się wprowadzić do niej coś nowego☺

poniedziałek, marca 26, 2018

Silver. Trzecia Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 3

Silver. Trzecia Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 3

poniedziałek, marca 26, 2018

Silver. Trzecia Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 3

Nadszedł czas na ostatnią część z sennej serii Kerstin Gier. Szczerze to ulżyło mi bardzo, ponieważ ciężko recenzuje mi się trylogie. Szczególnie po tym, jak przeczytałam całość, a teraz opisuję kolejne części ☺ Można się pogubić w wydarzeniach.


Pierwszą Księgę Snów odnajdziecie tutaj: <klik>
Drugą Księgę Snów odnajdziecie tutaj: <klik>

Autor: Kerstin Gier
Tytuł: Silver. Trzecia Księga Snów
Seria: Trylogia Snów część 3

Ilość stron: 456
Wydawnictwo: Media Rodzina
Kategoria: literatura młodzieżowa

Nie będę rozpisywać się szczegółowo na temat fabuły książki jest ona po prostu zakończeniem poprzednich dwóch części. To w niej finalizują się wszystkie wątki, rozwiązują wszystkie sprawy i zagadki, nie brakuje też happy endu.

Cała Trylogia Snów stała się jedną z moich ulubionych serii, jak już kiedyś pisałam bardzo nie lubię historii ciągnących się przez kilka tomów, ale Kerstin Gier zachwyciła mnie swoimi książkami. Mówię tu nie tylko o Trylogii Snów, ale też o Trylogii Czasu na której ostatnią część nadal niecierpliwie czekam.

Książki o Liv Silver są idealne dla każdego, kto chce spędzić czas przy niezobowiązującej lekturze. Są momenty doprowadzające do łez (oczywiście ze śmiechu), ale też takie podczas których można poczuć dreszczyk emocji. Lekka i przyjemna książka, którą polecam każdemu, nie tylko młodzieży ☺

wtorek, marca 20, 2018

Silver. Druga Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 2

Silver. Druga Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 2

wtorek, marca 20, 2018

Silver. Druga Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 2

Kocham te okładki! Prawdziwe perełki na półce.

To już druga część Trylogii Snów, pierwszą znajdziecie tutaj: <klik>

W tej książce poznajemy dalsze losy Liv Silver, akcja się rozkręca. Już nie skupia się na nowym domu, nowej  rodzinie, nowej szkole, nowych przyjaciołach, nawet nie na nowym chłopaku. Mamy do czynienia z wieloma problemami wynikającymi ze sfery snów, a także z pewną anonimową blogerką, która wie za dużo.
Jak już wspominałam w tej części dzieje się o wiele więcej, główna bohaterka stoi przed wieloma trudnymi zadaniami, jej siostrze grozi niebezpieczeństwo, chłopak staje się bardzo tajemniczy, korytarz odwiedza obcy facet gadający dziwne rzeczy, a na szkolnym blogu plotkarskim pojawia się wpis, po którym Liv staje się wrogiem publicznym numer jeden.

Pierwsza Księga Snów była bardzo dobra, ale Druga bije ją na głowę. Kerstin Gier wprowadzając trochę więcej akcji sprawiła, że od książki nie da się po prostu oderwać. Wątek miłosny, który mnie trochę nudził na szczęście nie zdominował całej historii, dzięki czemu inne kwestie skutecznie zachęcały mnie do dalszego czytania.

Autor:
Kerstin Gier

Tytuł: Silver. Druga Księga Snów
Seria: Trylogia Snów część 2

Ilość stron: 408
Wydawnictwo: Media Rodzina
Kategoria: literatura młodzieżowa

Całość oceniam oczywiście na plus, postacie są wykreowane w bardzo realny sposób, a cała historia nie pozwala się nudzić, no chyba, że w tych "romantycznych momentach", w których miałam ochotę przyłożyć głównej bohaterce w głowę za naiwność i głupotę.


Muszę wspomnieć też o ciekawym dodatku, który znajdziemy na końcu książki. Jest to przepis na całoroczne waniliowe rogaliki pocieszenia Lottie. Osobiście jeszcze go nie próbowałam, ale przy najbliższej okazji na pewno go wykorzystam.
Na ostatnich stronach znajdziemy tez spis postaci, które wystąpiły w książce, więc jeśli ktoś się pogubi (co jest mało prawdopodobne) będzie mógł skorzystać ☺

sobota, marca 17, 2018

Silver. Pierwsza Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 1

Silver. Pierwsza Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 1

sobota, marca 17, 2018

Silver. Pierwsza Księga Snów - Kerstin Gier TRYLOGIA SNÓW 1

Przeczytana w jedno popołudnie, równie dobra co cała (prawie) Trylogia Czasu.


Czarne msze na cmentarzu, satanistyczne obrzędy, krew, dziewice i psychopatka leciutko przyprószone problemami rodzinnymi, pierwszą miłością i brakiem akceptacji. Książka przeznaczona dla młodzieży, ale proszę się nie bać, nie jest tak drastycznie jak to brzmi ☺

Liv wraz z siostrą i matką przeprowadzają się do nowego domu, gdzie czeka na nich nowa rodzina, idą do nowej szkoły i są zmuszane do znalezienia sobie nowych przyjaciół. Liv na dodatek musi się zmagać z dziwnymi snami, które jak się później okazuje wywrócą jej życie do góry nogami. Dziewczyna odkryje, że śniąc można odkryć wiele tajemnic, ale także podróżować pomiędzy snami innych i spotykać się w nich ze znajomymi.

Fabuła książki wciągnęła mnie bez końca, cieszę się, że miałam pod ręką od razu wszystkie trzy części, ponieważ nie przeżyłabym czekania na rozpoczęcie kolejnej. Czyta się lekko i przyjemnie, a przede wszystkim szybko.

Dużym plusem są opisy na końcu książki, z których możemy się dowiedzieć kto jest kim, ale najbardziej urzekły mnie strony poprzedzające nowe rozdziały, na każdej z nich znajduje się wpis z bloga plotkarskiego prowadzonego przez anonimową uczennicę szkoły Liv. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim w książce i bardzo mi się to podoba.

A skoro już piszę o tym, co  nie urzekło to muszę wspomnieć o przepięknej okładce! Kolejne części są utrzymane w podobnym stylu, ale czarna jest moim zdaniem najlepsza. Cudnie kontrastuje ze srebrnymi, błyszczącymi elementami. Kiedyś na pewno zdobędę ją na swoją półkę razem z całą serią.

Autor:
Kerstin Gier

Tytuł: Silver. Pierwsza Księga Snów
Seria: Trylogia Snów część 1

Ilość stron: 409
Wydawnictwo: Media Rodzina
Kategoria: literatura młodzieżowa

Książka jest naprawdę godna polecenia, kierowana do młodzieży, dobrze i w ciekawy sposób napisana. Ja wszystkie trzy części pochłonęłam w dwa dni, po czym miałam książkowego kaca. To straszne uczucie, kiedy chcesz skończyć czytać książkę i równocześnie nie chcesz, bo się skończy...

ZAJRZYJ:

wtorek, marca 13, 2018

Korzyści płynące z czytania

Korzyści płynące z czytania

wtorek, marca 13, 2018

Korzyści płynące z czytania


We wrześniu 2017 roku pojawiło się pierwsze zestawienie na Czytam, polecam, a dokładnie było to 5 moich ulubionych autorów <znajdziesz TUTAJ>, do teraz jest to jeden z najchętniej czytanych wpisów, dlatego postanowiłam stworzyć kolejne zestawienie, tym razem bardziej obszerne i na temat korzyści jakie daje nam czytanie ☺

1. RELAKS
Moim zdaniem nie ma nic lepszego niż dobra książka, kawa i kocyk po ciężkim dniu. A najlepiej jest, gdy do tego wszystkiego dochodzi jeszcze coś słodkiego, ciastko, albo czekolada...☺

2. ZDOBYWANIE WIEDZY
I wcale nie chodzi mi w tym punkcie o wiedzę z książek naukowych, prawdą jest, że można się wiele nauczyć z podręczników, bo w sumie są one do tego przeznaczone, ale o wiele szybciej przychodzi mi zapamiętywanie informacji (dat, wydarzeń, znaczenia trudnych słów, terminów naukowych) z książek nie przeznaczonych do nauki.

3. POBUDZANIE DO MYŚLENIA
Dosyć banalne, ale prawdziwe. Żeby czytać trzeba trochę wysilić mózg, co bardzo dobrze na niego wpływa.

4.WZBOGACANIE SŁOWNICTWA I SPRAWNOŚCI JĘZYKOWEJ



5. POSZERZANIE ŚWIADOMOŚCI O ŚWIECIE
Można podróżować i poznawać odległe zakątki świata, inne kultury i nowych ludzi bez wychodzenia z domu.

6. POZNAWANIE DOBRA I ZŁA
Najczęściej występują w książkach razem, więc często możemy przyjrzeć się każdej ze stron.

7. ROZWIJANIE FANTAZJI
Możemy czerpać inspirację z tego, co czytamy.

8. LEPSZE ZROZUMIENIE ZAWIŁEJ, NIE ZAWSZE JEDNOZNACZNEJ RZECZYWISTOŚCI
Możemy poznać sytuację od każdej strony, od początku do końca, co w prawdziwym życiu rzadko jest możliwe.

9. UŚWIADOMIENIE SOBIE ZŁOŻONOŚCI WIELU KWESTII
Myślę, że nie potrzeba dodatkowych wyjaśnień.

10. WZMOCNIENIE POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI
Nie żebym traktowała nieczytające osoby gorzej, ale czuję się dumna kiedy widzę, ile książek mam już na swojej liście ze spisem tytułów, a to tylko mała część z tego, co przeczytałam w swoim życiu.

11. WPŁYW NA UMIEJĘTNOŚĆ PRECYZYJNEGO WYRAŻANIA UCZUĆ
Wiadomo, że jeśli mamy większy zasób słownictwa to możemy dokładniej wyrazić to, o co nam chodzi.

12. NAUKA TOLEROWANIA ODMIENNOŚCI
Mamy możliwość poznania odmienności. Myślę, że łatwiej jest tolerować to, co się zna.

13. PRZEZWYCIĘŻENIE TRUDÓW SAMOTNOŚCI
Książka może być dobrym przyjacielem.

14. POZNAWANIE DZIEDZICTWA KULTUROWEGO
Nie ominie nikogo, lektury szkolne są już w podstawówce, więc myślę, że każdy rozumie o co chodzi.

15. LEPSZA PAMIĘĆ W SĘDZIWYM WIEKU
Do sędziwego wieku jeszcze mi trochę brakuje, ale wydaje mi się, że to może być prawda.

16. ZACHOWANIE MÓZGU W DOBRE KONDYCJI PRZEZ DŁUGIE LATA
Wiadomo, że jeśli się coś ćwiczy to kondycja będzie dobra przez długi czas. Czytanie to taki trochę sport dla mózgu.

17. ZDOBYWANIE MATERIAŁÓW NA WYPRACOWANIA
Tyczy się w szczególności uczniów ☺

18. POZNAWANIE NOWYCH RZECZY
Nie zawsze mamy możliwość wypróbowania czegoś w rzeczywistości, ale możemy poznać to czytając.

19. NAUKA JĘZYKA (SKŁADANIA ZDAŃ)
Nauka języka składa się głównie z poznawania nowych słówek, ale co z tego, kiedy nie wiemy jak ułożyć z nich poprawne zdanie?

20. WYPEŁNIENIE WOLNEGO CZASU
Zamiast leżeć i patrzeć w sufit można wziąć do ręki jakąś ciekawą książkę.

21. PO PROSTU RADOŚĆ


22. ODSKOCZNIA OD RZECZYWISTOŚCI
Czytanie pozwala nam zamknąć się w innym świecie, zignorować to, co jest wokół.

23. POZNAWANIE ŚWIATA Z RÓŻNYCH PUNKTÓW WIDZENIA


24. POZNAWANIE PRZESZŁOŚCI
Nie tylko z książek do historii. Jest wiele ciekawych powieści, gdzie akcja toczy się w minionych latach i zawiera w sobie wiele rzeczywistych wydarzeń.

25. WYKORZYSTYWANIE UMIEJĘTNOŚCI CZYTANIA, NIE KAŻDY JĄ MA!

♣♣♣♣♣
W planach mam jeszcze kilka tego typu zestawień, więc mam nadzieję, że dobrze się przyjmą ☺
Od następnego razu zamierzam tez ruszyć porządnie z pisaniem recenzji i dokończyć serię postów o elektronicznych czytnikach , aby móc ją w końcu opublikować.

W czasie kiedy blog nieco podupadł starałam się być aktywna na Instagramie, więc jeśli ktoś interesuje się rysunkami (w szczególności mandale i zentangle), kotami, książkami i kwiatami to serdecznie zapraszam. Znajdzie się tam też kilka zdjęć z mojego wyjazdu do Włoch i innych wypadów, a poza tym dużo mnie ☺


niedziela, marca 11, 2018

Strażniczka - Lee Carroll

Strażniczka - Lee Carroll

niedziela, marca 11, 2018

Strażniczka - Lee Carroll

Książka po której spodziewałam się czegoś więcej...


"Z pomocą Willa Hughesa, piekielnie przystojnego czterystuletniego wampira, już raz udało jej się powstrzymać zagładę. Teraz Hughes wyrusza w podróż, by odnaleźć magiczną Letnią Krainę, w której – jak sądzi – będzie mógł uwolnić się od klątwy wampiryzmu. Dziewczyna rusza jego śladem. Szukając Willa, Garet spotyka wiele tajemniczych postaci. Każde spotkanie zbliża Garet do ukochanego oraz pomaga lepiej zrozumieć rodzinne dziedzictwo. Jednak nie tylko ona pragnie zdobyć wiedzę na temat magicznego świata, coś podąża jej tropem…" -opis z tyłu książki

Tytuł:
Strażniczka
Seria: Królestwo czarnego łabędzia (tom 2)
Autor: Lee Carroll
Ilość stron: 390
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kategoria: fantasy

Poprzedni wpis był o pierwszej części tej trylogii, chwaliłam ją bardzo, podobała mi się i fabuła i to jak wykreowane są postacie, niestety na tej pierwszej części moje zadowolenie się skończyło. Strażniczka kompletnie do mnie nie przemawia, dotarłam do 70 strony i stwierdziłam, że czuję się jakbym czytała w kółko to samo zdanie (jak "Dziady"...) , druga część jest po prostu nudna. W pierwszej było jeszcze odrobinę akcji, a tutaj nie ma już kompletnie nic wartego uwagi. Z ciekawości przeczytałam zakończenie i ono też nie jest porywające, ale jednak ciekawi mnie, o czym jest kolejna cześć skoro ta "zakończyła-się-tak-a-nie-inaczej" (nie będę zdradzać, pomimo że jest nudna dla mnie, ktoś inny może się skusi).
Jak widać nie polecam tej akurat części, ale pierwszą jak najbardziej. W porównaniu do tej wypada o niebo lepiej. W planach mam też dostać w swoje łapki ostatnią część, ale nie mam co do niej żadnych oczekiwań ☺

sobota, marca 10, 2018

Podsumowanie: luty 2018

Podsumowanie: luty 2018

sobota, marca 10, 2018

Podsumowanie: luty 2018


Luty był wyjątkowo ubogi, jeśli chodzi o wpisy. Mam nadzieję, że ten miesiąc uda mi się jeszcze nadrobić, tak żeby w kolejnym podsumowaniu móc wpisać jakąś przyzwoitą liczbę w ilości postów.

W skrócie:
Ilość postów:
2
Wyświetlenia: 366
Komentarze:
7 (bez moich odpowiedzi)
Obserwatorzy: 72   
Najczęściej wyświetlany wpis:
Królestwo czarnego łabędzia - Lee Carroll

Cieszę się, że są jakiekolwiek wyświetlenia, mimo że nie zaglądałam tutaj od ostatniego wpisu. Spodziewałam się zobaczyć rząd zer w statystykach, ale widać, że ktoś jednak tutaj zaglądał i czekał na mój powrót ☺

Moje plany na marzec? Nadgonić zaległe wpisy!

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger