Po latach jednak wróciłam i jest to powrót do czegoś wielkiego, bo "Wybrańcy", którymi uraczyła nas autorka to totalny hit! W przeciwieństwie do tamtej serii tutaj nie ma miejsca na nudę i czuję ogromny niedosyt! Nawet nie wiecie jak ucieszyłam się na wieść o tym, że będzie jeszcze jeden tom i będę mogła wrócić do moich ukochanych bohaterów i niesamowitego świata.
Autor: Veronica Roth
Tytuł: Wybrańcy
Cykl: Wybrańcy (tom 1)
Ilość stron: 520
Wydawnictwo: Media Rodzina
Kategoria: fantasy
"„Wybrańcy” zaczynają się tym, czym inne powieści się kończą –
zwycięstwem bohaterów nad potężnym przeciwnikiem. Bowiem piętnaście lat
wcześniej piątka zwykłych nastolatków została wskazana proroctwem do
walki z Mrocznym – potężnym bytem niosącym zniszczenie Ameryce. Mroczny
zrównał z ziemią całe miasta i zamordował tysiące ludzi.
Wybrańcy, bo takie miano zyskała piątka nastolatków, poświęcili wiele,
by go pokonać. Po upadku Mrocznego świat wrócił do normalności… dla
wszystkich poza nimi. Bo co można zrobić, jeśli jest się celebrytą z
magicznym wykształceniem, kiedy nie ma już na nie zapotrzebowania? Ale
czy na pewno?
W sposób niezrównany, nowatorski i niesamowicie wciągający Veronica
Roth wraca do swoich korzeni. Korzystając bowiem z najlepszych elementów
takich gatunków, jak urban thriller, science fiction i fantasy, tworzy
silną bohaterkę, Sloane Andrews, która jest gotowa poświęcić wszystko w
walce o przyjaźń i… miłość." -opis z tyłu okładki
Główna bohaterka Sloane mimo mijających lat nadal nie potrafi odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości. Ma kochającego chłopaka, przyjaciół, jednak walczy z demonami przeszłości, które ciągle dają o sobie znać i niejednokrotnie utrudniają codzienne funkcjonowanie. Czytając zapoznamy się z ogromem emocji towarzyszących Sloane i jej przyjaciołom, poznamy ich lęki, obawy, jak i również towarzyszące poczucie winy i wyczerpania całą tą sytuacją. Pod kątem psychologicznym jej to bardzo bogata książka.
Czy powieść opiera się tylko na tym, co wybrańcy robią po wypełnieniu przeznaczenia? Nie. Czytałam wiele opinii, gdzie czytelnicy wyrażali swoje niezadowolenie z tego faktu, jednak mi się to bardzo podoba, bo zyskaliśmy świetną historię, która moim zdaniem rozkręca się na dobre dopiero w momencie, kiedy na jaw wychodzi, że wojna wcale się nie skończyła, a wybrańcy nadal są potrzebni, aby ochronić świat. Koniec emerytury, wracamy do pracy w... innym wymiarze?
Cały zamysł dwóch równoległych sobie światów wydaje mi się świetną opcją, która pozwala wprowadzić do historii naprawdę sporo wątków, ale nie uznałabym tego za rewolucyjne rozwiązanie, bo jest spotykane dość powszechnie, nie mniej jednak autorka korzysta z niego oferując nam ogrom emocji podczas czytania.
Co do poszczególnych wątków to najbardziej zainteresował mnie ten romantyczny, co nie powinno być dla nikogo zdziwieniem, biorąc pod uwagę moje poprzednie recenzje ☺ Ten, z którym spotykamy się tutaj jest dość przewidywalny, jednak zaprezentowany w taki sposób, że chce się czytać i brnąć w to dalej.
Wątek walki ze złem również jest ciekawy, ponieważ w pewnej chwili dochodzimy do wniosku, że granica między dobrem, a złem jest bardzo cienka i wcale nie tak trudno zgubić się w tym, z kim mamy w danym momencie do czynienia. Posunięcie każdej ze stron można interpretować na wiele sposobów w zależności od tego na ile jesteśmy poinformowani.
Przerywnikami od wydarzeń w książce są dołączone tajne akty rządowe, fragmenty artykułów prasowych i tekstów naukowych, które w pewnym stopniu pomogą czytelnikowi zrozumieć fabułę.
Ogółem określiłabym książkę jako bardzo ciekawą i wciągającą, bo nie mogłam się od niej oderwać przez cały czas czytania, jednak zdarzyły się też momenty, które były po prostu monotonne. Początek jak już wyżej wspomniałam nie należy do najbardziej emocjonujących, dopiero później akcja się rozkręca i dostarcza nam nieco więcej wrażeń. Dużym plusem jest bogaty portret psychologiczny bohaterów, a w szczególności Sloane i rzekomego czarnego charakteru.
Czy przeczytałabym "Wybrańców" jeszcze raz? Tak, bo bardzo się wciągnęłam w tę historię i z niecierpliwością czekam na drugą część. Mimo monotonnego wstępu i kilku dość przewidywalnych posunięć w fabule książka jest warta uwagi z czystym sumieniem mogę ją polecić ☺
Chyba skuszę się na tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Cieszę się :)
UsuńSam pomysł na fabułę wydaje mi się świetny, do tego jako nastolatka z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy Triss w Niezgodnej, więc mam sentyment do tej autorki. Bardzo chetnie przeczytam Wybrańców. :)
OdpowiedzUsuńJa nie potrafiłam wczuć się w klimat Niezgodnej, ale Wybrańcy to mój hit ♥
Usuń