Witam w nowym roku!
Grudzień za nami, a wraz z nim moja przygoda z drugim i trzecim tomem serii "Iskra bogów". Dawno nie czytałam nic z literatury młodzieżowej i był to dla mnie miły powrót, tym bardziej że pierwsza część, którą czytałam już dawno temu, bardzo mi się spodobała. Niestety nie wyrobiłam się z recenzjami jeszcze w grudniu, więc powoli będę się za nie zabierać w tym miesiącu. Powoli, bo książki zostały w domu, a tam pojadę dopiero za jakiś czas ☺
Grudzień za nami, a wraz z nim moja przygoda z drugim i trzecim tomem serii "Iskra bogów". Dawno nie czytałam nic z literatury młodzieżowej i był to dla mnie miły powrót, tym bardziej że pierwsza część, którą czytałam już dawno temu, bardzo mi się spodobała. Niestety nie wyrobiłam się z recenzjami jeszcze w grudniu, więc powoli będę się za nie zabierać w tym miesiącu. Powoli, bo książki zostały w domu, a tam pojadę dopiero za jakiś czas ☺
Po "Iskrze bogów" zabrałam się za powrót do "Trylogii Zdrajcy" Trudi Canavan i muszę stwierdzić, że po lekturze "Trylogii Czarnego Maga" bardzo brakuje mi w sequelu niektórych postaci i momentami mam wrażenie, że bez nich Gildia Magów straciła swój urok. Oczywiście brnę dalej i mam nadzieję, że to nieprzyjemne wrażenie minie wraz z kolejnymi rozdziałami książki.
Grudzień jak widać czytelniczo udany, mimo przeczytanych tylko dwóch książek, ale za to jakich ☺
Grudzień jak widać czytelniczo udany, mimo przeczytanych tylko dwóch książek, ale za to jakich ☺
Zawsze te dwie książki do przodu ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ☺
UsuńJa również w grudniu przeczytałam dwie :)
OdpowiedzUsuń