Inspirująca i pełna ciepła opowieść o przyjaźni, rodzinie i sile, która ma w sobie każdy z nas.
Autor: R. J. Palacio
Tytuł: Cudowny chłopak
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Albatros
Kategoria: literatura dziecięca, literatura współczesna
Na książkę o cudownym chłopaku Auguście trafiłam szukając materiałów, które miałam wykorzystać w kwietniowej akcji, która niestety się nie powiodła. Nie żałuję jednak, bo miałam dużo czasu na zapoznanie się z historią Augusta, która świetnie przedstawia życie młodego człowieka ze zdeformowaną twarzą.
"Dołącz do milionów czytelników, którzy pokochali Augusta Pullmana, zwykłego dzieciaka z niezwykłą twarzą. August musi codziennie mierzyć się ze światem. Walcząc o normalność dla siebie, mimochodem zmienia życie innych. Pozwól, aby odmienił też twoje!" -opis z tyłu okładki
August jest inteligentny i dowcipny, bardzo przyjazny i koleżeński, może nieco nieśmiały, jednak przy bliższym kontakcie okazuje się bardzo żywiołowym chłopcem. Nie ma on niestety zbyt wielu kolegów i koleżanek, bo trudności w nawiązywaniu nowych znajomości przysparza mu problem spowodowany przez jeden zmutowany gen, który spowodował, że jego twarz jest zdeformowana. Nim skończył 10 lat musiał przejśc 27 operacji, dzięki którym jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Zabiegi jednak nie poprawiły jego urody i sytuacje, w których ludzie reagują na niego strachem są bardzo częste. Przed chłopcem trudne zadanie, rodzice stwierdzili, że pora posłać go do prawdziwej szkoły, w której będzie musiał zmierzyć się z osobami spoza kochającego grona rodzinnego, które jest przyzwyczajone do jego wyglądu. Reakcja rówieśników to jedna z rzeczy, którymi mały August stresuje się najbardziej.
Książka porusza motywy choroby, przyjaźni, rodziny, samotności i tolerancji. To była bardzo miła odmiana po moich ostatnich tygodniach z książkami o karze śmierci, które obciążone są dużym ładunkiem emocjonalnym. Historię Augusta pochłonęłam w 2 wieczory, czyta się wbrew pozorom bardzo przyjemnie. Mimo że książka porusza tematy skłaniające do głębszej refleksji sprawiła, że czasami płakałam ze śmiechu. Napisana lekkim piórem wskazuje nam jak postępować wobec innych, tak aby ich nie ranić.
Najbardziej wstrząsnęły mną rozdziały, w których opisane były zachowania uczniów w szkole wobec chorego chłopca. Sama ciągle chodzę do szkoły i obserwuję mnóstwo niesprawiedliwych zachowań osób w niej przebywających, ale przeraziło mnie to jak bardzo okrutne potrafią być dziesięcioletnie dzieci wobec siebie. Ciągle uczymy się o tym, żeby akceptować siebie i innych, żeby nie oceniać ludzi po wyglądzie, książki po okładce, ale takie okrutne sytuacje, w których piętnujemy kogoś za jego "inność" mają miejsce. Rozumiem malutkie dzieci, które często na coś, czego nie znają reagują śmiechem, ale z wiekiem takie rzeczy powinny być przekazywane potomstwu, żeby w przyszłości dzieci wiedziały jak się zachować i rozumiały, że odmienność nie jest niczym złym.
Książka jak najbardziej na plus, dla każdego niezależnie od wieku. W prosty, lekki i przystępny sposób przedstawia problem nietolerancji i uwrażliwia czytelnika na uczucia innych. Moim zdaniem każdy powinien się z nią zapoznać, jeśli nie ze względu na przesłanie, to ze względu na przesympatyczną postać głównego bohatera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.