wtorek, czerwca 25, 2019

Bestie. Zbrodnie i kary - Janusz Maciej Jastrzębski

Nareszcie mam możliwość opublikowania recenzji książki Janusza Macieja Jastrzębskiego. Jest to dość grube, bo ponad 670-stronicowe tomiszcze, z którym spędziłam prawie miesiąc. "Bestie. Zbrodnie i kary" przybliża nam obraz wielu seryjnych morderców działających w powojennej Polsce. Są to najwięksi zbrodniarze, tacy jak Leszek Pękalski, Karol Kot, czy Władysław Mazurkiewicz, którzy swoimi przestępstwami na zawsze zapisali się w naszej historii.



Autor: Janusz Maciej Jastrzębski
Tytuł: Bestie. Zbrodnie i kary
Ilość stron: 671
Wydawnictwo: Wydawnictwo Aktywa
Kategoria: literatura faktu


"„Bestie. Zbrodnie i Kary” Janusza Macieja Jastrzębskiego to książka o największych zbrodniarzach w powojennej Polsce, ujmująca temat w sposób ciekawy i bezpardonowy, bez zbędnych upiększeń czy eufemistycznych półsłówek. Wśród okrytych złą sławą bohaterów publikacji odnajdziemy największych seryjnych morderców tamtych czasów, takich jak: Leszek Pękalski (który – nomen omen – wkrótce wyjdzie na wolność po odbyciu zasądzonej kary); Karol Kot, będący przestępczym ewenementem na skalę światową, czy też Władysław Mazurkiewicz – nietypowy w swojej kategorii przestępca działający w okresie II wojny światowej oraz wielu innych, nieszablonowych przedstawicieli świata przestępczego.

Pracę Janusza Jastrzębskiego wyróżnia bardzo dokładna prezentacja danych dotyczących opisywanych spraw. Niezbędne informacje Autor zaczerpnął bezpośrednio z akt i protokołów sądowych oraz notatek funkcjonariuszy milicji. Niewątpliwą zaletą publikacji jest także interesująca forma przekazu opisywanych wydarzeń oraz pogłębiona analiza czynności dochodzeniowych i późniejszych procesów sądowych. Za przykład może posłużyć rozprawa Leszka Pękalskiego, określanego „wampirem stulecia”. Autor książki wskazuje na liczne komplikacje, jakie zaistniały w toku prowadzonego śledztwa. Wykrycie zabójcy utrudniał fakt, iż w tym samym czasie i dodatkowo na tym samym obszarze grasował inny notoryczny gwałciciel. Autor mistrzowsko ujął i połączył modus operandi obu sprawców, angażując czytelnika w przedstawione fakty i trzymając go do końca w napięciu. Dopiero po pewnym czasie śledczym udaje się ustalić, że za przestępczymi czynami kryje się nie jeden sprawca.

Mnogość ujawnionych faktów dotyczących każdego sprawcy, sposób ujęcia działania przestępców, a także wybór zabójców o atypowych skłonnościach sprawiają, że książkę tę czyta się jednym tchem, niczym dobrą powieść sensacyjno-kryminalną. Nie możemy jednak zapominać, że jest ona także swego rodzaju dziełem historycznym, swoistym dokumentem, traktującym o realiach PRL-u i głośnych przestępstwach tamtych czasów. Osobiście bardzo żałuję, że nie miałem okazji zapoznać się z „Bestiami” w czasie, gdy pracowałem nad własnymi książkami o seryjnych zabójcach. Dzieło to z pewnością wzbogaciłoby wiele moich wniosków i uzupełniło przedstawione fakty o cenne i interesujące szczegóły. "
-opis z tyłu okładki

Opis z tyłu okładki doskonale informuje nas o tym, co zastaniemy we wnętrzu książki. Jest to pozycja doskonała dla wszystkich osób zainteresowanych socjopatią, kryminalistyką oraz krwawymi i okrutnymi zbrodniami. Jeśli należysz do tej grupy to z czystym sumieniem mogę ci polecić tę książkę i zagwarantować, że jej lektura cię usatysfakcjonuje.

Autor poświęcił naprawdę dużo czasu na zebranie i przeanalizowanie danych z akt sądowych, notatek policyjnych i innych dostępnych źródeł, w wyniku czego otrzymaliśmy obszerną i szczegółową publikację opisującą z detalami najbardziej charakterystycznych i sławnych morderców z czasów powojennej Polski oraz sposób ich działania i okoliczności popełniania poszczególnych zbrodni.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie, każdy rozdział przybliża nam daną postać, przebieg zbrodni, motywy, następnie przebieg procesów i wyroki sądowe. We wszystkim panuje ład i porządek. Język jest przystępny i zrozumiały, a całość czyta się momentami jak rasowy kryminał.

Na początku trochę się bałam, że książka okaże się zbyt obciążająca psychicznie, ponieważ nie jest to fikcja, tylko prawdziwe historie, które wydarzyły się w naszym kraju, co sprawia, że całość intensywnie oddziałuje na czytelnika. Finalnie stwierdzam, że lektura nie okazała się tak ciężka, jak się spodziewałam, ale dla bardziej wrażliwej osoby może okazać się ona męcząca.

Jak pisałam akapit wcześniej całość czyta się momentami, jak rasowy kryminał, co bardzo mi się podobało i jest dużym plusem tej książki, ponieważ duża ilość faktów, informacji z notatek policyjnych i akt sądowych mogłyby prowadzić czytelnika do znużenia lekturą. Autor jednak wykonał kawał dobrej roboty i sprawił, że czytający sam chce zrozumieć poszczególne przypadki i pochłania kolejne strony z ogromnym zainteresowaniem.

Polecam "Bestie. Zbrodnie i kary" wszystkim wielbicielom okrutnych, prawdziwych historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger