Poprzednią recenzję znajdziecie tutaj: Cynamon, kłopoty i ja
Autor: Dagmar Bach
Tytuł: Cynamon, chłopaki i ja
Ilość stron: 320
Cykl: Cynamon tom 1
Wydawnictwo: Media Rodzina
Kategoria: literatura młodzieżowa
"Witajcie w zakręconym multiwersum Victorii King!
Piętnastoletnia Vicky ma pewną kłopotliwą przypadłość – zdarza jej się przeskakiwać do równoległego świata. W jednej chwili czuje zapach cynamonu, a w następnej trafia zupełnie gdzieś indziej, i do tego zamienia się miejscami z pewną złośliwą zołzą, która wygląda tak jak ona! I kiedy jako Tori musi sobie poradzić w obcym otoczeniu, jej drugie ja sieje spustoszenie w prawdziwym życiu dziewczyny, wtykając nos w nie swoje sprawy, zwłaszcza miłosne…
Pełna humoru, niepowtarzalna love (a raczej cynamon) story dla wszystkich, którzy mają pewność, że oprócz naszego istnieje jeszcze wiele innych światów.
Dagmar Bach to odkrycie niemieckiego wydawcy młodzieżowych książek Kerstin Gier, a jej seria cynamonowa łączy wszystkie elementy, które są gwarancją dobrej lektury – trzymająca w napięciu narracja, niebanalny wątek romantyczny i błyskotliwe poczucie humoru, a to wszystko w zachwycającej oprawie graficznej!" -opis z tyłu okładki
Już przy wcześniejszym tekście zachwycałam się historią o Victorii King, co sprawiło, że postanowiłam zdobyć pierwszy tom tej cynamonowej serii i jeszcze bardziej wciągnęłam się w jej niepowtarzalny klimat.
Bardzo podoba mi się pomysł wędrowania pomiędzy poszczególnymi światami i odkrywania życia swojej kopii w innej rzeczywistości. Dla głównej bohaterki, która doświadcza tego wbrew sobie i nie panuje nad przeskokami to niejednokrotnie źródło wszelakich problemów, ale też szansa na poznanie innej wersji siebie wychowującej się w innych warunkach. To prawda, że warunki w których dorastamy i się wychowujemy wpływają na naszą osobowość i charakter, a przykładem tego mogą być różnice pomiędzy Victorią z tej rzeczywistości i Victorią z drugiej rzeczywistości. Trzeba przyznać, że Dagmar Bach miała nie tylko świetny pomysł na książkę, ale również potrafiła go doskonale wykorzystać, czego owocem są te przesiąknięte cynamonem książki.
Nareszcie też poznałam historię romansu Tori z jej chłopakiem Konstantinem, w kolejnej części (tutaj pojawiają się minusy czytania serii nie po kolei) są już razem i są wspomniane tylko niektóre szczegóły tego, jak do tego doszło. Myślę, że postacie nastolatków oraz ich przeżycia dotyczące życia szkolnego, rodzinnego i pierwszych miłosnych uniesień można uznać za całkiem realistyczne. Nie sprawiają wrażenia sztucznych, ani przerysowanych, a każde z nich ma swój niepowtarzalny charakter.
Oprócz młodzieży w książce występuje wielu dorosłych bohaterów, którzy też są na swój sposób szczególni. Samotna matka prowadząca pensjonat, dość ekscentryczna starsza para, szalona ciotka wyglądająca jak Bellatriks Lestrange, paralelna macocha specjalistka od chirurgii plastycznej oraz wielu innych, którzy sprawiają, ze cała historia jest jeszcze bardziej szalona i wciągająca niż sam fakt podróżowania pomiędzy wymiarami.
Biorąc jakąkolwiek książkę z cynamonowej serii musimy się liczyć z tym, że sami przeskoczymy w inny wymiar - ten, który tworzy się wtedy kiedy trafiamy na niesamowitą, wciągającą lekturę, która sprawia, że przepadliśmy dla świata na zawsze, albo chociaż do ostatniej strony ☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.