wtorek, września 15, 2020

Zanim się obudzę - Agnieszka Bednarska

Trochę późno, ale jest! Nowa książka na półce, polska autorka, nowa wciągająca historia.
Thrillerami medycznymi zachwycałam się, kiedy byłam zakochana w twórczości Robin'a Cook'a, nie twierdzę, że już nie jestem, bo ta miłość trwa nadal, jednak byłam ciekawa czegoś nowego, co na szczęście otrzymałam. Książka Agnieszki Bednarskiej niesamowicie mnie wciągnęła, mimo że okazała się zupełnie inną historią, niż ta, której oczekiwałam.


Autor: Agnieszka Bednarska
Tytuł: Zanim się obudzę
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Media Rodzina
Kategoria: thriller medyczny

"
Z rzeki zostaje wyłowiona kobieta – wyziębiona i prawie martwa. W szpitalu zapada w śpiączkę. Ma nikłe szanse na wybudzenie się. Policja nie potrafi ustalić jej tożsamości, nikt nie zgłasza jej zaginięcia. Opiekująca się nią siostra Brygida nadaje jej imię Selena i od tej pory poświęca się opiece nad dziewczyną.

Do tej samej sali trafia Kamil, chłopak z objawami śmierci mózgowej. Ordynator namawia jego rodziców do podpisania zgody na pobranie organów od Kamila, ale oni się nie zgadzają. Matka, patrząc na syna, nie wierzy w jego śmierć.

W szpitalu pracuje również doktor Yao Nakamura – wychowanek domu dziecka, samotny dziwak i przeciwnik orzekania śmierci mózgowej. Czy zdoła przywrócić swoich pacjentów do świata żywych? Kto ma decydować, gdzie leży granica między życiem a śmiercią? Co dzieje się za świadomością człowieka, który jest zbyt słaby, by wrócić, lecz wciąż niegotowy, by odejść?"
-opis z tyłu książki


Po dużej ilości książek Cook'a spodziewałam się historii, która będzie się wiązała w dużym stopniu z przestępczością, a już szczególnie z nielegalnym handlem organami ludzkimi. W tym przypadku mamy do czynienia z policją i śledztwem, jednak jest to tylko wątek poboczny, który moim zdaniem nie jest zbyt istotny, bo fabuła skupia się na szpitalu i wydarzeniach w jego otoczeniu. Było to dla mnie zaskoczeniem, bo przyzwyczaiłam się do innego sposobu prowadzenia historii, jednak była to przyjemna odmiana i finalnie jestem bardzo zadowolona.

W książce poznamy wiele postaci i ich historie, które momentami wydawały mi się przerażające i wzbudzały we mnie ogromną ilość emocji. Najbardziej poruszyły mnie przeżycia siostry Brygidy i doktora Yao Nakamury, oboje pełnią ważne role w fabule książki i oboje mają za sobą ciężkie doświadczenia, które wykształciły ich osobowość. Zdecydowanie to oni są moimi faworytami i wzbudzali we mnie ogromne ilości współczucia, a momentami miałam ochotę na to, aby po prostu po ludzku przytulić siostrę Brygidę i dać jej odrobinę wsparcia.

Szpital składa się nie tylko z personelu, ale również z pacjentów w nim przebywających, a tutaj mamy ich naprawdę wielu. Oprócz Kamila i Seleny, o których dowiadujemy się z opisu występują też inni pacjenci w stanie śpiączki, ich zrozpaczone rodziny, problemy i dylematy. Mogłoby się wydawać, że osoby w takim stanie nie mogą wnieść za dużo do historii, ale dzięki wprowadzeniu swego rodzaju innego wymiaru w książce możemy poznać ich doznania, odczucia i myśli, co jest świetną opcją! To nie pierwszy raz, gdy spotykam się z tym zabiegiem, bo jest dość powszechnie używany, jednak jest to pierwszy raz, gdy odnosi się on do osób przebywających w śpiączce, co pozwala czytelnikowi na poznanie tego, jak i czy w ogóle cokolwiek one odczuwają.

Dylematy tych osób odnoszą się do różnych spraw, jednak zawsze najbardziej uderzało mnie to, jak bardzo musi być trudno, gdy słyszy się i czuje swoich bliskich, jednak w żaden sposób nie można dać im znać, że jest się świadomym ich obecności, że nie można odpowiedzieć na te wszystkie pytania, które zadają oraz że tak trudno wrócić.

Książka jest pełna bólu i cierpienia, ale mimo wszystko bardzo przyjemnie się ją czyta i odczuwa się chęć poznania dalszych losów bohaterów, skłania do refleksji i wzbudza ogromne emocje w czytelniku. Polecam całym sercem ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger