piątek, sierpnia 27, 2021

Cena milczenia - Jakub Pawełek

Dziś o niezwykle klimatycznej, pełnej przygód i ciekawych postaci książce, która ostatnio trafiła w moje ręce. Nie jest to jednak zwykła powieść fantasy, tylko zbiór kilku opowiadań dotyczących trójki bohaterów, z którymi zagłębimy się w realia ich świata, w którym właśnie zaczyna się nowa era, hołdująca nowoczesności i osiągnięciom inżynierii, a w którym magia zaczyna schodzić na dalszy plan.


Autor: Jakub Pawełek
Tytuł: Cena milczenia
Ilość stron: 448

Wydawnictwo: WarBook
Kategoria: fanatsy

"Kanion to przerażające miejsce. Pełna skalistych, ostrych jak brzytwa zębów, duszna od morowego powietrza rozpadlina. Śmierć, to pewna śmierć – tak wam powiem, zacni ludzie.

Dobrze, żeśmy przed wiekami wypędzili tam Najeźdźców, którzy chcieli zepchnąć nas do morza i omal nie potopili nas jak kocięta.

Ale odzyskaliśmy nasze plaże, Rozlewisko Wezery, największy szlak handlowy, o który cały czas bezpardonowo, toczymy między sobą wojny.

Mamy swoich odchodzących w niełaskę czarowników, mamy nową magię – inżynierów, którzy jak lubią mawiać – parą i ogniem wprowadzą nasz świat w przyszłość.

Mamy nasz świat, kontynent, królestwa i księstewka, od morza, aż po Góry Kolumnowe i wybity w nich Kanion... "
-opis z tyłu książki

Opowiadania dotyczą trzech różnych postaci, najemnika Wernara Hantsholma, oficera Hakarda Rotesblatta i księżniczki Maeidy. Tej ostatniej dotyczy tylko jedno z nich i chyba jest moim ulubionym w całej książce. Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób jest wykreowana postać Maeidy, jej charakter i postępowanie, myślę, że mogę nawet powiedzieć, że utożsamiam się z nią w pewnych sprawach.

Z dwóch pozostałych postaci bardziej polubiłam Wernara, opowiadania z udziałem Hakarda jakoś nie przypadły mi do gustu i nie ukrywam, że w trakcie czytania o nim, czekałam tylko na powrót tego drugiego. Przygody Wernara nie pozwalają się nudzić ani przez moment, są pełne akcji i dostarczają czytelnikowi ogromu emocji. Sama jego postać, być może nie należy do tych, które lubimy od pierwszego momentu, jednak z czasem odkrywamy wiele cech, które pozwolą nam spojrzeć na niego z innej perspektywy.

Świat wykreowany w książce jest niezwykłym połączeniem magii i techniki, gdzie ta druga dopiero zaczyna się rozwijać. Mocno skojarzyło mi się to z książką Gustawa Dziewięckiego "Niepamięć", gdzie była podoba sytuacja i po lekturze całości stwierdzam, że klimatycznie są do siebie dość podobne, więc warto zapoznać się z obiema, jeśli komuś przypadła do gustu, któraś z nich.
W świecie "Ceny milczenia" królują miecze i walka, liczy się władza i bogactwo, co gwarantuje nam, ze nie zabraknie brutalnych scen, jak i zaskakujących zagrań, które zaskoczą nie tylko przeciwników w walce, ale i niejednokrotnie samego czytelnika.

Wszystkie opowiadania łączy świetna narracja, czyta się szybko i przyjemnie, nie brakuje emocjonujących momentów grozy i ciekawych zwrotów akcji. Myślę, że jest to lektura warta polecenia, jak i mam nadzieję, ze dane będzie mi kiedyś przeczytać więcej o przygodach najemnika Wernara Hantsholma ☺


1 komentarz:

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger