niedziela, sierpnia 01, 2021

Podsumowanie: czwarty rok (2020-2021)



Dziś mam 4 lata.
O ile przy okazji poprzednich rocznic założenia bloga byłam przeszczęśliwa i przygotowywałam się do napisania rocznicowego posta na długo przed samą datą 1 sierpnia, to w tym roku jakoś nie przeżywam tego tak bardzo. Mam wrażenie, że bardzo wiele się zmieniło, a blogi książkowe umierają na rzecz bookstagrama i booktoka. Sama zaczęłam ostatnio każdy z moich postów tutaj streszczać i przerzucać na instagram, jednak przeredagowanie i przeniesienie 200 tekstów jest dość dużym i czasochłonnym przedsięwzięciem. Nie do końca podoba mi się również to, że instagram ma bardzo ograniczoną ilość znaków, jaką można zamieścić w poście, co nie pozwala mi na rozwinięcie wypowiedzi tak bardzo, jakbym chciała, przez co mam wrażenie, że treści są niedopracowane. 

W zeszłym roku napisałam tak:
"Jakie mam plany na kolejny rok?
Nadal cieszyć się tym, co robię i mimo chwil, kiedy nie mam sił na czytanie, bo przytłacza mnie nadmiar innych obowiązków zbierać w sobie siłę na tworzenie tej strony. Zdarzyło mi się usłyszeć, że powinnam porzucić to, co robię, jednak wtedy utraciłabym część siebie, swoje miejsce, które tworzę od 3 lat i tę ogromną dawkę radości, która towarzyszy mi, kiedy widzę każde kolejne nowe wyświetlenie. Taka strata nie jest warta dodatkowych kilkunastu godzin wolnego czasu w tygodniu. Wolę zapracować ciężko, aby za 12 miesięcy znów móc cieszyć się tym, że kolejny rok i masa osiągnięć za mną.
" - z zeszłorocznego podsumowania

Teraz trochę brakuje mi radości, która towarzyszyła mi przy pisaniu tamtego tekstu i coraz częściej pojawiają się chwile zwątpienia. Dlatego też moim tegorocznym urodzinowym postanowieniem będzie poprawa tej sytuacji, tak abym za rok znów mogła przystąpić do pisania podsumowania z taką radością i zapałem, jak w poprzednich latach.



W tym roku napisałam 55 postów, w skład których wchodzą recenzje, podsumowania i jedno zestawienie książkowe. Zdecydowanie dominowała u mnie literatura młodzieżowa, która wypchnęła thrillery i kryminały, których  było zdecydowanie najwięcej w pierwszych latach mojego blogowania. Zauważyłam również, jak bardzo zmienia się tematyka książek, na które się decyduję, początkowo gustowałam w horrorach, później miałam krótki romans z romansami, następnie były bardziej kryminalne klimaty, później młodzieżówki, a ostatnio zaczytuję się w pełnych magii i niesamowitości książkach fantasy. Nie wiem, jak będzie wyglądał kolejny rok pod tym kątem, ale mam w planach nieco zrównoważyć te gatunkowe wahania i przeplatać sobie różne tytuły, tak aby w podsumowaniach znajdowały się książki z różnych kategorii.

Najchętniej czytanymi postami w ciągu ostatniego roku były:

1. Książkowe Q&A
2. Czarny kot - Edgar Allan Poe
3. Książki do których chętnie wracam

Zawsze mnie zadziwia, jak dużą popularnością cieszą się posty z recenzjami, a czasami wręcz interpretacją twórczości Edgara Allana Poe, w każdym miesiącu zdobywają dużo wyświetleń i mimo tego, że niektóre z nich zostały napisane na samym początku mojej blogowej przygody, nadal nie są zapomniane. Bardzo mnie to cieszy i planuję nawet stworzenie kilku nowych wpisów z dziełami tego autora.

W tym roku zaskoczeniem również okazało się to, że w zestawieniu nie dominują recenzje, jak to zazwyczaj bywało, tylko jak widać wpisy okołoksiążkowe z poprzednich lat. Myślę, że powodem może być to, że w czasie pandemii i kwarantanny większa ilość ludzi zdecydowała się sięgnąć po literaturę, a te posty mogły pojawić się w odpowiedzi na zapytanie "co przeczytać". Nie mniej jednak nadal cieszę się, że starsze teksty nie umieraj ją i nadal są czytane. Może powinnam tworzyć więcej takich?



Jeśli  miałabym wskazać zmianę, która zaszła w ciągu tego roku i która najbardziej mi się podoba to byłoby to odkrycie canvy i rozpoczęcie tworzenia grafik do podsumowań miesięcy i wyzwań czytelniczych. Mam wrażenie, że przez to blog jest bardziej uporządkowany, a mi zdecydowanie łatwiej będzie się tworzyć podsumowanie wyzwań w styczniu. Canva również przyczyniła się do tego, że z mniejszym oporem zaczęłam wrzucać książkowe posty na instagram, bo ogrom szablonów na stories i posty, aż zachęca do tworzenia i inspiracji.

Jeśli jesteśmy w temacie szablonów, to wspomnę również o szablonie bloga, który też niedawno przeszedł dużą zmianę, poprzedni po paru latach zaczął mnie nudzić i nieco przytłaczać ilością dodatków, jakie atakowały czytelnika, kiedy wchodził na stronę, więc postanowiłam wybrać coś nieco spokojniejszego. Mam nadzieję, że Wam się podoba ♥
Osoby, które są ze mną nieco dłużej, mogą zauważyć, że zniknęły podstrony ze spisem tytułów i autorów, co niestety jest wynikiem niefortunnego błędu z początku roku, w wyniku którego wysypały mi się wszystkie linki na tych stronach i tymczasowo zastąpiłam je wyszukiwarką, którą znajdziecie po prawej stronie lub u dołu strony, jeśli czytacie to na telefonie. Szczerze mówiąc, zaczynam zastanawiać się, czy nie jest to nawet lepsze rozwiązanie i czy nie powinnam zostawić go na stałe. Jak myślicie?



Jeśli chodzi o plany na kolejny rok, to wspominałam o nich w pierwszym akapicie, a teraz dodam tylko, że sesje z balonikiem staną się chyba moją tradycją, bo miło było sobie porównać dziś zdjęcia z ostatniego roku i teraźniejsze. Trochę żałuję, że nie wpadłam na ten pomysł wcześniej, bo miałabym aż 4 do porównania ☺ Zmienia się blog, zmieniam się ja, a zdjęcia doskonale to obrazują.

Na koniec mogę jedynie podziękować za to, że jesteście, czytacie i tworzycie razem ze mną to miejsce. ♥

2 komentarze:

  1. Edgar Allan Poe to popularny twórca, więc nie dziwi mnie fakt, że jest w czołówce Twoich blogowych wyszukiwań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała więcej o nim pisać ☺ Tamte wpisy są naprawdę stare.

      Usuń

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger