środa, listopada 15, 2017

Charlotte Link - Lisia dolina

"Wyobraź sobie, że twój porywacz znika bez śladu i nikt nie wie, gdzie cię uwięził..." -tekst z okładki.


"Słoneczny sierpniowy dzień kończy się dla Matthew Willarda koszmarem. Wracając ze spaceru z psem, dociera na opustoszały parking, na którym powinna czekać na niego żona. Zastaje tylko samochód, po Vanessie ginie wszelki ślad. Matthew jest przekonany, że Vanessa nie odeszła z własnej woli, nie domyśla się jednak całej przerażającej prawdy: kobieta została uprowadzona. Porywacz, wielokrotnie skazany kryminalista Ryan Lee, zanim jeszcze zacznie się domagać okupu, zostaje aresztowany z powodu udziału w bójce i ląduje za kratkami. Ryan nie ma odwagi wyjawić prawdy nawet swemu adwokatowi, choć wie, jaki okrutny los czeka porwaną.
Prawie trzy lata później scenariusz owych zdarzeń się powtarza. Znów w tajemniczych okolicznościach przepada bez śladu kobieta, policja jest bezradna. Nadal bowiem nikt nie wie, co takiego uczynił wówczas Ryan, który został tymczasem wypuszczony na wolność..." -
opis z tyłu książki

Autor: Charlotte Link
Tytuł:
Lisia dolina
Tytuł oryginału:
Im tal des Fuchses
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Ilość stron:
484
Gatunek:
kryminał/thriller

Książkę postanowiłam wypożyczyć z biblioteki ze względu na opis, który mnie zainteresował. Szczerze to spodziewałam się po nim czegoś innego niż to, co dostałam, ale nie zmienia to faktu, że kryminał jest naprawdę świetny i godny polecenia.

Moim zdaniem dużym plusem jest to, w jaki sposób są zbudowane poszczególne rozdziały. Mamy tutaj do czynienia z narracją trzecioosobową z perspektywy Ryan'a, która przeplatana jest z narracją pierwszoosobową prowadzoną z perspektywy Jenny. Rozwiązanie może dość powszechnie stosowane  w tego typu książkach, ale Charlotte Link wykorzystała je w świetny sposób. Dość często przy tym sposobie pisania mam problem z tym że nie wiem o kim i o czym czytam, ale przy "Lisiej dolinie" było inaczej. 

Sama fabuła jest prowadzona wielotorowo, pomimo tego, że ilość bohaterów w powieści jest niewielka. To kolejny plus, ponieważ możemy poznać bliżej każdą z postaci.  Link pozwala nam poznać dogłębnie sposób myślenia każdej z nich i daje nam okazję do rozmyślania na temat ich zachowań w danej sytuacji. Niejednokrotnie zdarzyło mi się tez zadać sobie pytanie, co ja bym zrobiła w takiej okoliczności.

Podsumowując, szczerze polecam książkę każdemu, kto ma ochotę na zagmatwaną historię o porwaniu, śmierci i jeszcze paru innych rzeczach, o których musicie przeczytać sobie sami ;) A naprawdę warto!



7 komentarzy:

  1. O bardzo fajnie zapowiada się książka, lubię takie gdzie bardzo dużo się dzieje i jest to troch.ę pogmatwane :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kryminały, więc chętnie przeczytam tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Charlotte Link a to jest akurat (moim skromnym zdaniem( jedna z jej słabszych książek - co nie oznacza że jest zła! "Lisia dolina" bardzo mi się podobała ale Charlotte potrafi lepiej ;) Jeśli nie czytałaś to polecam Ci "Ciernistą różę" albo "Dom sióstr" <3

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dom sióstr mam już na półce, teraz tylko muszę znaleźć chwilę, żeby przeczytać :)

      Usuń

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger