środa, listopada 29, 2017

Córka Króla Moczarów - Karen Dionne

Książka, którą kupiłam tylko ze względu na ładną okładkę. Przed kupnem i rozpoczęciem czytania nie wiedziałam z czym mam do czynienia, a po pierwszych rozdziałach do głowy przyszedł mi "Pokój" Emmy Donoghue.


Autor:
Karen Dionne
Tytuł: Córka Króla Moczarów
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 262
Gatunek: thriller

Tak jak w "Pokoju" stykamy się tu z uprowadzeniem  nastolatki, która w niewoli rodzi dziecko porywaczowi. Książka moim zdaniem jest dla ludzi o mocnych nerwach, ponieważ podczas czytania nie raz będziemy świadkiem przemocy, manipulacji, morderstw i gwałtów.
Równocześnie poznamy wątki, które można by uznać niemal za idylliczne, takie w których ojciec jest bohaterem dla córki, uczy jej wszystkiego co potrafi, okazując jej w ten sposób swoją miłość.
W książce nie brakuje też opisów życia na pozbawionych prądu, gazu i bieżącej wody mokradłach. Czytelnik dowiaduje się w jaki sposób radzili sobie w zimie, skąd brali odzież, co jedli i czym zajmowali się w wolnym czasie.

Jednak życie na mokradłach nie jest głównym tematem książki, jest ono tylko retrospekcją głównej bohaterki - córki porywacza i porwanej. Wspomina ona przeszłość podczas polowania na ojca, który uciekł z więzienia i stanowi zagrożenie dla niej i jej rodziny.

Moim zdaniem "Córka Króla Moczarów" jest dobrą książką, nie świetną, ponieważ nie przepadam za wątkiem gwałtów, ale bardzo podobały mi się opisy życia w dziczy. Autorka świetnie poradziła sobie z tworzeniem postaci głównej bohaterki, zarówno dorosłej Helenie, jak i dziewczynce z mokradeł niczego nie brakuje.  Powieść dostarcza mnóstwa emocji, od współczucia i smutku, do przerażenia i zaciekawienia, przeplatanego z zachwytem i niezrozumieniem.

♣♣♣♣♣

Od ostatniego tekstu minęły dwa tygodnie, przez co jest mi strasznie smutno i głupio, bo udało mi się już dojść do tego, że dodawałam wpisy systematycznie, co 2 dni. Zamierzam się tego trzymać, ale w ostatnim czasie miałam natłok obowiązków. Codziennie sprawdziany, próby do Mikołajek, przygotowania do kiermaszu świątecznego i wiele innych. Mam nadzieję, że po występie mikołajkowym wszystko się uspokoi i będę miała chwilę, żeby zajrzeć i wrzucić coś nowego, a nawet jeśli nie to postaram się spisać recenzje tego co przeczytałam w czasie ostatnich dwóch tygodni (a trochę się nazbierało) i dodawać z wersji roboczych ☺

ZAJRZYJ:

8 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że uda Ci się wrócić do systematycznego pisania postów kochana mocno trzymam kciuki <3
    https://ruudegirls.blogspot.com/2017/11/kurtka-shein.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę mam w planach i jestem jej bardzo ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi od razu przypominał się film "Pokój" ;) podobna tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film był nakręcony na podstawie książki, o której pisałam na początku recenzji ☺

      Usuń
  4. Super, że wróciłaś :) Czasem ma się lekki zastój, każdemu się zdarza. Musze przyznać że post co dwa dni to wysoko postawiona poprzeczka, ja bym chyba nie podołała ;)

    Co do książki to sama już nie wiem, zbiera bardzo mieszane opinię. Trochę się zraziłam bo naczytałam się że książka posiada masę przydługawych opisów a dla mnie to jest nie do przeskoczenia w książkach - jeśli się nudzę to przestaje czytać, nie mam czasu na książkowe męczarnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed rozpoczęciem czytania nie sprawdzałam opinii innych i myślę, że jakbym to zrobiła to też bym się zastanawiała. Przydługie opisy nudzą, ale w tej książce były czymś na co czekałam. Bardzo zainteresowało mnie to jak bohaterowie radzą sobie z dala od cywilizacji.

      Usuń

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger