sobota, listopada 30, 2019

Coraz większy mrok - Colleen Hoover

"Pierwszy thriller psychologiczny autorki, która porwała miliony czytelników."




Autor: Colleen Hoover
Tytuł: Coraz większy mrok
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Otwarte
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller


Colleen Hoover znałam już wcześniej, bo miałam styczność z jej romansami. Od kiedy dowiedziałam się, że wydaje thriller psychologiczny nie mogłam doczekać się momentu, kiedy dostanę go w swoje ręce. Colleen to jedna z moich ulubionych autorek, więc byłam bardzo ciekawa jak poradzi sobie z thrillerem psychologicznym, który jest jednym z moich ulubionych gatunków. Muszę przyznać, że "Coraz większy mrok" jest świetną książką, porywającą i jedną z tych, które pochłaniają czytelnika w całości. Mam nadzieję, że autorka ma w planach więcej powieści tego typu, bo ja z pewnością chętnie po nie sięgnę.

"Verity Crawford, sławna autorka thrillerów, zostaje sparaliżowana wskutek tragicznego wypadku. Jej mąż zatrudnia pisarkę Lowen Ashleigh, by dokończyła bestsellerową serię książek chorej żony.

Podczas przygotowań do pracy w posiadłości Crawfordów Lowen w stosie notatek znajduje niepublikowany dotąd materiał. Tekst, który miał na zawsze pozostać tajemnicą, okazuje się wstrząsającą spowiedzią Verity.

Odkrywając sekrety autorki, Lowen coraz bardziej pogrąża się w mroku i niebezpiecznie zbliża się do jej męża Jeremy'ego. Aż w pewnym momencie staje się częścią życia Crowfordów, jeszcze bardziej niepokojącego niż thrillery Verity...

Szokująca opowieść o małżeństwie, obsesji i manipulacji"
-opis z tyłu okładki


Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko, bo pochłonęłam ją w jeden wieczór. Z początku akcja toczy się spokojnie, bez większych emocji, ale potem następuje moment, w którym rozpoczynają się chwile pełne niepokoju i zaciekawienia, które nie pozwalają na oderwanie się od lektury.

Powieść jest podzielona na rozdziały będące opisem aktualnych wydarzeń i na te będące nieopublikowanym dotąd tekstem sparaliżowanej Verity. Ta forma bardzo mi się podoba, bo czytając unika się uczucia bałaganu w lekturze. Sama postać Verity wywoływała u mnie mieszane uczucia, początkowo było to coś na kształt współczucia, które później coraz bardziej zmieniało się w przerażenie. Nie spodziewałam się, że wokół sparaliżowanej bohaterki można zbudować aż tak niepokojącą aurę. Momentami napięcie rosło do naprawdę wysokiego poziomu, co jest dużym plusem dla autorki.

Całość czyta się przyjemnie, daje się odczuć dreszczyk emocji, nie brakuje też elementu zaskoczenia, jakim jest nieoczekiwany zwrot akcji na końcu książki, który zostawił mi całkiem niezły mętlik w głowie, który długo nie pozwoli mi zapomnieć o tym tytule.

Colleen Hoover świetnie odnalazła się w thrillerze i liczę na to, że będę miała przyjemność przeczytać więcej jej książek tego gatunku. "Coraz większy mrok" polecam miłośnikom zarówno thrillerów, jaki i samej autorki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger