środa, września 26, 2018

Zestawienie: ♥ 5 moich ulubionych autorek ♥


W zeszłym roku we wrześniu powitałam Was zestawieniem 5 moich ulubionych autorów i stwierdziłam, że najwyższy czas zrobić kolejne, tym razem z autorkami. Przez dość długi czas zbierałam nazwiska pisarek, których twórczość mnie uwiodła i miałam duży problem z tym, żeby skompletować 5. Nie wiem dlaczego, ale większość książek, które przeczytałam i spodobały mi się na tyle, że sięgnęłam po więcej tytułów tego samego autora była napisana przez mężczyzn. Nie mniej jednak wybrałam 5 pań, które moim zdaniem zasługują na uwagę, czterema pierwszymi jestem zachwycona i mam za sobą dużą ilość ich książek, ostatnia pani znalazła się w zestawieniu, ponieważ bardzo podobała mi się jej powieść, jednak nie miałam okazji przeczytać czegoś więcej jej autorstwa.

Zestawienie 5 moich ulubionych autorów znajdziecie tutaj : <klik>

Listę moich ulubionych autorek otwiera:

Alex Kava
Uwielbiam tą panią. Na blogu jak na razie znajdują się tylko 3 jej książki, ale w przyszłości się to na pewno zmieni. Chciałabym dodawać więcej książek, większej ilości autorów i gatunków, ale niestety na zrealizowanie wszystkich moich czytelniczych marzeń zabrakłoby mi czasu nawet wtedy, kiedy rzuciłabym szkołę, malowanie, rolki, bieganie, spanie, jedzenie i jeszcze parę innych rzeczy, które zajmują mi czas ☺
O Alex Kava mogę powiedzieć tyle, że jej książki są pełne napięcia, tajemniczości i zaskakujących zwrotów akcji, które przyczyniają się do tego, że nie możemy odłożyć powieści, aż do momentu przeczytania ostatniej strony. To jest to, co lubię w kryminałach i thrillerach. Kava też świetnie kreuje postacie, dzięki czemu wydają się tak wyraziste, że aż żywe. Nie ma się wrażenia sztuczności, które w niektórych książkach aż kłuje w oczy. Na to, że książka jest bardzo realistyczna wpływa też to, że autorka konsultuje się z wieloma ekspertami wybranych dziedzin i korzysta z materiałów źródłowych i wyciągnięte z nich informacje wplata w swoje powieści, dzięki czemu podnosi ich wartość.

Ninni Schulman
Chyba nigdy nie zapamiętam jak się pisze to nazwisko.. Schulmann, Schulman, Schullmann... Po prostu nie potrafię tego zapamiętać ☺ Pamiętam jednak bardzo dobrze książki tej pani, ten dreszczyk emocji i ciarki, które przechodziły mi po plecach podczas czytania. To tylko kryminały/thrillery, ale szczypta grozy, którą w nich wyczuwałam jest godna horroru. Rzadko się zdarza, żebym czytając książkę rozglądała się po pokoju w poszukiwaniu zagrożenia z dziwnym uczuciem, że ktoś lub coś mnie obserwuje.
Bardzo lubię, to w jaki sposób autorka buduje swoje książki, najpierw przedstawia nam przedmiot sprawy, a potem do samego końca trzyma nas w niepewności, żebyśmy mogli sami rozwiązywać zagadki, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie. Jest to też jedna z tych autorek, które nie wywalają na wierzch wszystkich faktów, dzięki czemu po 2 akapitach wiemy, kto i co zrobił, a jednak w dalszej części powieści pisarka próbuje nas trzymać w niepewności. Tutaj mamy fakty, ale jednak przedstawione w taki sposób, że nie da się domyślić od razu zakończenia i trzeba czytać dalej, zbierać kolejne informacje i próbować złożyć je w spójną całość.

Charlotte Link
Ta pani to jedna z moich faworytek, pomimo tego, że udało mi się trafić na kilka jej książek, które określiłabym mianem kompletnego niewypału. Przykładem tego może być "Nieproszony gość", którego uznałam za słabiznę,ale sam pomysł na fabułę był niezły. Szkoda tylko, że tak słabo zrealizowany. Całą recenzję tej książki znajdziecie tutaj <klik>.  Mimo wszystko postanowiłam się nie zrażać tymi kilkoma słabszymi tytułami i nie przekreślać od razu całej twórczości Charlotte Link, bo jestem przekonana, że każdy autor ma w swoim życiu lepsze i gorsze momenty w karierze pisarskiej, z czego rodzą się lepsze i gorsze książki. "Lisią doliną" jestem zachwycona do dziś i jestem pewna, że ta autorka ma w swoim dorobku więcej książek jej pokroju.

Kerstin Gier
Ach o tej pani było głośno ostatnio, ponieważ 5 września miałam premierę jej kolejna książka dla młodzieży "Podniebny", jego recenzję znajdziecie w poprzednim poście i jestem pewna, że przypadnie wam do gustu. Byłam nim tak samo zachwycona, jak Trylogią Snów i Trylogią Czasu, które opisują nie tylko ciekawe historie, pełne emocji, zwrotów akcji i niezwykłych zdarzeń, ale też wyglądają przepięknie. Są to zdecydowanie najpiękniejsze książki, jakie kiedykolwiek trzymałam w ręku. Dedykowane młodzieży idealnie nadają się na to, by przy nich odsapnąć od szkolnych stresów, smutków i napięć. To idealne pozycje na poprawę humoru i samopoczucia! Polecam nie tylko młodym, ale tez tym nieco starszym, którzy mają ochotę na książkę "bez zobowiązań", taką, która będzie łatwa, niewymagająca i lekka.

Tami Hoag
I ostatnia pani, co do której miałam wątpliwości, ponieważ mam za sobą tylko jeden jej tytuł, ale za to jaki! Zaimponowała mi tym, jak fenomenalnie buduje napięcie, nie pozwala się nudzić ani chwili, wprowadza nieoczekiwane zwroty akcji, przez co czytelnik, ani przez sekundę nie może sobie pomyśleć, że jest sprytniejszy od niej i przejrzał sprawę na wylot. Czyta się ją naprawdę przyjemnie i szybko, a książka "Dziewczyna #9" jest obowiązkowa na liście każdego wielbiciela morderstw, okrutnych zbrodni i kryminałów.

To już koniec listy moich ulubionych autorek, a tymczasem zapraszam chętnych i zainteresowanych do zapoznania się z recenzjami książek tych pań, które znajdziecie klikając wybrane nazwisko w zakładce "SPIS AUTORÓW" ☺

2 komentarze:

  1. powinno się pisać:"uwielbiam tę panią"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, powinno się też używać wielkich liter i znaków interpunkcyjnych.

      Usuń

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger