Jedna z tych książek, które przy pisaniu sprawiły mi dużo problemów.
Autor: Paula Hawkins
Tytuł: Zapisane w wodzie
Ilość stron: 363
Wydawnictwo: Świat Książki
Gatunek: thriller
Kolejna książka, której autorką jest Paula Hawkins. Wcześniej mogliście się zapoznać z moim zdaniem na temat "Dziewczyny z pociągu" <ZNAJDZIESZ TUTAJ> . Pisałam, że cała powieść strasznie mi się dłużyła, ale równocześnie miała w sobie coś, co nie pozwalało mi się od niej oderwać. W przypadku "Zapisanego w wodzie" jest podobnie , z tą różnicą, że tematyka jest zupełnie inna i moim zdaniem odrobinę ciekawsza.
Mamy tutaj do czynienia z Topieliskiem, które jest uznawane za miejsce, w którym kobiety masowo popełniają samobójstwa.
"Niektórzy twierdzą, że topielice pozostawiły w wodzie cząstkę siebie. Inni, że rzeka zachowała część ich mocy, bo od stuleci przyciąga na brzeg wszelkiego rodzaju nieszczęśnice, kobiety pechowe, zrozpaczone i zagubione. (...)" - cytat z książki
Ostatnią z samobójczyń była Nel Abott, która spisywała historię Topieliska, co wielu osobom się nie podobało. Jej siostra, która przyjechała do miasta, aby zająć się jej córką jest jedną z narratorek (w powieści występuje narracja pierwszoosobowa, prowadzona z perspektywy różnych osób). I w sumie z rzeczy oczywistych to tyle.
Całość jest mega skomplikowana, wielowątkowa i pomieszana. Związki legalne, nielegalne, nierozwiązane, wieloletnie spory, przemoc, miłość i nienawiść to tylko kilka z wątków, które występują w powieści. Mam wrażenie, że to nagromadzenie historyjek w większej historii doprowadziło do tego, że całość jest ciężka (a przynajmniej dla mnie była) do przyjęcia, trzeba się naprawdę skupić, żeby wiedzieć w jakim miejscu i momencie jest się w trakcie czytania.
"Zapisane w wodzie" nie zrobiło na mnie wrażenia,
Szkoda, że ta książka Cię nie usatysfakcjonowała. Mam ją w planach i trochę się jej obawiam. ;)
OdpowiedzUsuńJa spodziewałam się po niej więcej ☺
UsuńPrzeczytałam ja jakiś czas temu i dla mnie była w miarę spoko. Podeszłam do niej z takimi samymi oczekiwaniami co do "Dziewczyny z pociągu" czyli żadnymi :D Ja nie jestem jakąś koneserka gatunku więc dla mnie jakoś uszło ale jak ktoś lubuje się w kryminałach i thrillerach to pewnie wypada mega blado.
OdpowiedzUsuńJak już pisałam wyżej, miałam co do niej większe oczekiwania.
Usuń