niedziela, stycznia 14, 2018

Mało - Hakan Günday

Porażająca powieść o przemocy, nienawiści i sile tkwiącej w człowieku, by mógł im sprostać.


Autor: Hakan Günday
Tytuł: Mało
Ilość stron: 312
Wydawnictwo: Sonia Draga
Kategoria: literatura współczesna

Derdâ mając jedenaście lat została sprzedana przywódcy muzułmańskiej sekty. Następnie wywieziona do Londynu została tam żoną starszego od siebie mężczyzny, który codziennie ją bił, gwałcił i uwięził w domu.
Po pięciu latach wraz z przybyciem nowego sąsiada pojawiła się nadzieja. Niestety to, że się wprowadził nie pomogło dziewczynie w ucieczce, ale nowoprzybyły wprowadził Derdę w świat fantazji. Sadomasochistycznych fantazji.
W których to ona biła, poniżała i sprawiała ból mężczyznom.

Derda, jedenastoletni chłopiec mieszkający obok cmentarza żyje z datków ze sprzątania grobów. Jego ojciec siedzi w więzieniu, matka umiera, a chłopiec, żeby nie trafić do sierocińca jest zmuszony do pochowania matki. Jak może zrobić to 11-latek?
Otoczenie cmentarza, skrajnej biedy, okrucieństwa i przestępstw nie wpływa dobrze na umysł chłopca w wyniku czego sam schodzi na złą ścieżkę.
W
yrastając z wieku „cmentarnych dzieci” jest zmuszony do zatrudnienia się jako dostawca pirackich książek, gdzie trafia na te autorstwa Oguza Ataya, którego grób pielęgnował w dzieciństwie.

"Przez 40 lat życie przygotowało na siebie tych dwoje, ociosując ich wszelkimi rodzajami przemocy, by ostatecznie ze sobą połączyć." -opis z tyłu książki

Książka trudna. Najtrudniejsza z tych, jakie pojawiły się na stronie. Pełna cierpienia, przemocy, gwałtów, seksu, przestępstw, śmierci, strachu, brudu, narkotyków, samotności, zagubienia i wielu innych rzeczy. Nie jest to lektura na miły wieczór z herbatką i kotem przy kominku. Niektóre opisy są pełne wulgaryzmów, nie brakuje w nich przerażających, czasem obleśnych szczegółów.
...a mimo to jest napisana w sposób, który nie pozwala odłożyć jej na bok przed zakończeniem.

Autor podzielił historię na trzy części, pierwszą o Derdzie, która nie zrobiła na mnie większego wrażenia, ponieważ opisuje to co zazwyczaj możemy znaleźć w książkach o losie muzułmańskich dziewczynek. Po lekturze "Spalonej żywcem", "Byłam służącą w arabskich pałacach", czterech pierwszych książek z cyklu "Arabska żona"  i jeszcze kilku innych o tematyce arabskiej nie było dla mnie zaskoczeniem to, o czym czytałam.
Natomiast historia chłopca wciągnęła mnie całkowicie. Jest on skomplikowaną postacią, trudno ocenić, czy jest dobry, czy zły. Poznajemy go w traumatycznych okolicznościach, nie jest mu w życiu łatwo, jest zdany tylko na siebie i walczy o przetrwanie.
Ostatnia część, kończąca książkę jest zaskakująca, wzbudziła we mnie sporo emocji i równocześnie usatysfakcjonowała do tego stopnia, że odczułam niedosytu.

Całość oceniam jak najbardziej na plus, książka ciekawa, zapadająca w pamięć, ale na tyle okrutna i wstrząsająca, że teraz zabiorę się chyba za coś lżejszego, żeby pozwolić sobie odetchnąć po tak mocnej lekturze.

6 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że recenzja zaintrygowała mnie... Szkoda tylko, że książka ta nie wydaje się być taką typową "lekturą do poduszki". Ale chyba poświęcę jej parę godziny na następnym weekendzie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wulgarna, szokująca, obleśna to jak najbardziej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że książka ma w sobie wiele emocji. Lubię jak się dużo dzieje w książce, aż chce się czytać wtedy do końca.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger