piątek, stycznia 11, 2019

Szepty zmarłych - Simon Beckett

Kolejny wpis o książce z moim ulubionym bohaterem doktorem Davidem Hunterem! To zdecydowanie mój faworyt wśród postaci książkowych. Przystojny, inteligentny, tajemniczy...

O pierwszej części serii z jego udziałem mogliście przeczytać już w grudniu, a teraz z dumą prezentuję wam trzeci tom. Trzeci, bo tylko ten był akurat dostępny w bibliotece, ale nie martwcie się, przyjdzie kolej na wszystkie tytuły, które będziecie mogli znaleźć <TUTAJ>, ponieważ wszystkie posty z jednej serii zawsze umieszczam na osobnej stronie serii/sagi.




Autor: Simon Beckett
Tytuł: Szepty zmarłych
Cykl:
David Hunter
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Czarna Owca
Kategoria: kryminał, thriller

Z książkami o Davidzie Hunterze zetknęłam się już na początku gimnazjum, więc jakieś 6-7 lat temu i od tamtej pory jestem nimi zafascynowana. Uwielbiam głównego bohatera, który jest niesamowicie sympatycznym człowiekiem, wykształconym, inteligentnym i posiada otwarty umysł.

W tej części po dramatycznych przeżyciach, z których ledwo uszedł z życiem postanowił odpocząć i wrócić do ośrodka badawczego, w którym uczył się w czasach studenckich. Jak na Davida Hunetra, wybitnego antropologa sądowego przystało nie jest to byle jaki ośrodek, a Ośrodek Badań Antropologicznych, zwany potocznie Trupią Farmą. W tym momencie wspomnę tylko, że "Szepty zmarłych" to fikcja literacka, ale ten niezwykły ośrodek badawczy istnieje naprawdę i znajduje się w Tennessee. W tym miejscu David postanawia odzyskać spokój, pewność siebie i wewnętrzną równowagę przy małej pomocy dawnego przyjaciela Toma Liebermana.
Jego niezwykłe umiejętności i niezawodność sprawiają, że zostaje wciągnięty w śledztwo w sprawie okrutnego morderstwa. Jak to często w takich sytuacjach bywa, sprawy nabierają tempa, ślady i poszlaki się mnożą, niespodziewanie pojawiają się kolejne martwe ciała, a żaden element tej koszmarnej układanki do siebie nie pasuje. Doktor Hunter staje w obliczu ciężkiej zagadki, którą musi rozwiązać zanim sam stanie się ofiarą.

Podobnie jak w książkach Robina Cooka znajdziemy tutaj wiele ciekawostek, jednak z ta różnicą, że jest to antropologia sądowa, a nie szeroko pojęta medycyna. Osobiście jestem zainteresowana tą niezwykła dziedziną, ale myślę, że osoby, które niekoniecznie są jej pasjonatami też znajdą w tej książce atrakcyjne dla siebie wątki. Mamy tutaj bowiem do czynienia z śledztwem w sprawie wyrachowanego seryjnego zabójcy. Mylenie tropów, wyprzedanie śledczych o jeden krok i kontrola nad przebiegiem śledztwa to motyw często spotykany w tego typu książkach, jednak wcale nie oklepany i przewidywalny. Niespodziewane zwroty akcji i niezwykłe, efektowne zakończenie to tez jedne z walorów tego tytułu.

Nie sposób nie wspomnieć o drastycznych opisach rozkładających się ciał i miejsc występujących w historii. Nie chcę zdradzać za wiele na ten temat, żeby nie psuć efektu osobom, które być może zdecydują się przeczytać "Szepty zmarłych", ale muszę powiedzieć, że są to mocne, realistyczne opisy makabrycznych, mrożących krew w żyłach miejsc.

Kolejna niesamowita książka Simona Becketta o losach Davida Huntera do której przeczytania serdecznie zachęcam osoby lubiące opowieści trzymające w napięciu, ściskające za gardło, utrzymane na bardzo wysokim poziomie.

2 komentarze:

  1. przyznam szczerze, że nie czytałam nigdy Becketta, ale po Twojej recenzji muszę się nim zainteresować. ;) ostatnio doszłam do wniosku, że jednak za dużo jest fajnych książek i nie ma szans wszystkich przeczytać. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    https://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To okropne. Tak dużo książek, a tak mało czasu na to, żeby je przeczytać, najgorzej jeśli straci go na jakiś nudny tytuł :(

      Usuń

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger