Rok temu postanowiłam zmotywować się do czytania wzięciem udziału w kilku czytelniczych wyzwaniach, o czym mogliście przeczytać <TUTAJ>. Przez ostatnie 12 miesięcy skrupulatnie notowałam każdą książkę, którą mam za sobą i umieszczałam na blogu w sekcji "Wyzwania czytelnicze 2018".
Robiłam to głównie dla siebie, żeby widzieć postępy, jakie robię, ale na podstawie statystyk doszłam do wniosku, że zagląda tam ktoś więcej niż tylko ja, więc mam nadzieję, że moje działania zmotywowały też któregoś z moich czytelników do działania.
Wzięłam w nich udział głównie po to, żeby się zmotywować. Prawdą jest, że pisząc bloga o książkach muszę ich dużo czytać, ale zdarzają się okresy, w których po prostu mi się nie chce. Wtedy zaglądam na stronę i zaczynam odczuwać rosnące wyrzuty sumienia z powodu tego, że od kilku dni nie ma na niej nic nowego, a efektu dopełnia to, że czas nieustannie biegnie do przodu, a na mojej liście 52 książek przeczytanych w 2018 roku jest na razie 25... W moim przypadku to działa i od razu zabieram się do pracy nad sobą i swoją stroną ☺
Wyzwania, których podjęłam się w 2018 roku:
Finalnie udało mi się przeczytać 53 książki, z czego tylko 52 ma swoje recenzje w 2018 roku, więc tylko te liczę do wyzwania.
Pełną listę 52 książek znajdziecie w linku poniżej lub w sekcji "Wyzwania czytelnicze 2018" na bocznym pasku ☺
52 książki w rok <klik>
Szkoda tylko, że nie pomyślałam wtedy o tym, ile e-booków pochłonę w ciągu roku ☺
To jedno z tych wyzwań, które szło mi dość słabo, ponieważ zapisywałam i mierzyłam tylko papierowe książki, a przeczytałam też 8 e-booków, których nie miałam jak zmierzyć. Aby podwyższyć swój wynik postanowiłam wyliczyć, ile cm miałyby moje elektroniczne książki w formie papierowej. Zmierzyłam, że szerokość grzbietu powieści mającej 350 stron to około 2.5 cm i na podstawie tego wyliczyłam grubości moich e-booków ☺
Papierowe książki łącznie miały 110.7 cm. E-booki, które doliczyłam to:
1. Dziewczyna bez skóry (2.5 cm)
2. Anioł stróż (2.7 cm)
3. Jeden strzał (1.2 cm)
4. Zaraza (3 cm)
5. Oślepienie (2.7 cm)
6. Chromosom 6 (3.3 cm)
7. Mendel gdański (0.2 cm)
8. Czarna samica kruka (1.8 cm)
Mój wynik łącznie z powyższymi pozycjami to 128.1 cm. Zabrakło mi więc 49.9 cm do ukończenia wyzwania.
Pełna lista książek z pomiarami w linku poniżej lub na bocznym pasku.
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu <klik>
Postanowiłam nie robić osobnych stron dla tych wyzwań, ponieważ w spisie tytułów autorów doskonale widać, które literki są wolne.
Lista w linku poniżej lub w pasku bocznym ☺
Z półki <klik>
6. Cztery pory roku to jest to wyzwanie, z którym szło mi najsłabiej. Było tylko kilka tytułów, które kojarzyłyby mi się jednoznacznie z jakąś porą, więc tylko tych kilka jest przypisane do danej pory. Najwięcej przeczytałam zimowych książek, natomiast żadna nie kojarzyła mi się z wiosną.
Lista w linku poniżej lub w pasku bocznym.
Cztery pory roku <klik>
Z planowanych 3650 stron przeczytałam w 2018 roku aż 18 845! To ponad 5 razy więcej!
W 2019 roku postanawiam powtórzyć to wyzwanie, jednak liczba, jaką wybieram to 19 000. Zobaczymy, jak mi pójdzie ☺
Pełna lista książek, wraz z ilością stron znajduje się w linku poniżej lub na pasku bocznym.
3650 stron <klik>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.