poniedziałek, sierpnia 06, 2018

Jeden strzał - Lee Child

Tym razem przychodzę do Was z recenzją książki "Jeden strzał", szczerze mówiąc zabrałam się za czytanie jej, ponieważ chcę uzupełnić wolne literki w spisie tytułów i na początku postanowiłam przeczytać tytuły, jakie mam w domu. Został mi jeszcze "Ukochany syn", a potem będę musiała wybrać się do biblioteki z listą literek, które chcę uzupełnić. Jestem ciekawa reakcji pani bibliotekarki, na pytanie, czy ma książkę na ą, ć, ę, h, ł, ó, x, y, ź ☺



Jak widać ten tytuł posiadam w zbiorze "Książki wybrane", moim zdaniem to bardzo fajne rozwiązanie, jeśli ktoś chce mieć przy sobie kilka książek z różnych gatunków. "Jeden strzał" to thriller/kryminał, a "Sekretne życie pszczół" i "Kodeks Samanthy" powinny przypaść do gustu paniom lubiącym "życiowe" historie.

Autor: Lee Child
Tytuł: Jeden strzał
Ilość stron: 168
Wydawnictwo: Reader's Digest
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał

"Jeden strzał" opowiada nam dość skomplikowaną historię. Zaczyna się opisem tego, jak snajper oddaje 6 strzałów, zabijając tym 5 osób spokojnie kończących dzień pracy i wracających do domu. Pięć przypadkowych ofiar, pięć czystych trafień, jeden pocisk w fontannie i masa popełnionych błędów i śladów prowadzących śledczych prosto na Jamesa Barra, byłego żołnierza piechoty i strzelca wyborowego. Ten jednak upiera się przy tym, że policja dorwała nie tego faceta, co trzeba. Na pomoc przychodzi mu Jack Reacher, który jednak ma informacje, które tylko pogrążają Barra.

Książka jest niezwykle wciągająca, ostatnio ciężko było mi się zabrać za czytanie, a "Jeden strzał" sprawił, że nie mogłam się oderwać od lektury. Zawiera w sobie wszystko to, co kocham w książkach, interesującą fabułę, wiele fachowych ciekawostek i barwnych bohaterów.
Jest tutaj poruszany wątek mafijny, a także rodzinny, jednak tym, co mnie najbardziej zainteresowało było to, że czytając książkę poznamy wiele faktów dotyczących snajperów i wojska. To, jaka jest najlepsza godzina na atak, to jak snajper dobiera sobie miejsce do oddania strzałów, co się dzieje z pociskiem w wodzie i wiele innych. Nie, żebym planowała jakiś atak, czy coś, ale lubię poznawać takie ciekawostki z różnych dziedzin.

Autor świetnie zbudował napięcie i nie pozwolił mu opaść przed finałem, który okazał się bardzo zaskakujący. Okazuje się, że sytuacja, jaką przedstawiono nam na początku okazuje się być zupełnie inna. Brnąc przez książkę będziemy świadkiem wielu przestępstw i przekrętów, które mogą się wydawać kompletnie oderwane od głównej sprawy, ale na końcu wszystko się wyjaśnia i czytelnik dopiero wtedy widzi, jak wszystkie wątki łączą się w jedną, spójną całość.

Wspomnę też o tym, że postać Jacka Reachera występuje w wielu książkach tego autora. Jest to silny, twardy mężczyzna, któremu lepiej nie wchodzić w drogę, ponieważ nie waha się użyć siły, jest niebezpieczny, a zarazem inteligentny, co czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym. Swoje sprawy załatwia szybko, bez zbędnego ociągania się. Pojawia się i znika. Niepoprawny samotnik, który wałęsa się po świecie i nigdzie nie zostaje na dłużej. Taki obraz bohatera wyłania się z "Jednego strzału", a z moich informacji wynika, że pozostałe książki z nim są równie dobre, co ta, a w niektórych wypadkach nawet lepsze.

"Jeden strzał" polecam każdemu miłośnikowi książek gwarantujących mile spędzony czas i historię niepozwalającą odłożyć się na bok przed skończeniem całej książki.  To jeden z lepszych thrillerów, jakie czytałam i zamierzam zapoznać się z resztą tytułów tego autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!
Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją i wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję za szczerość i ocenę mojej pracy ☺
Jeśli posiadasz własną stronę WWW, zostaw link do siebie, a na pewno cię odwiedzę. Lubię wiedzieć czym interesują się moi czytelnicy.

Zobacz również:

Copyright © Czytam, polecam... , Blogger