Udało mi się zrealizować moje plany na zeszły miesiąc, z minimum 6 postów zrobiło się aż osiem z czego bardzo się cieszę. Przygotowania do podsumowania roku też idą w dobrą stronę i myślę, że to będzie kolejny wpis. Z recenzjami w sierpniu też pójdzie mi łatwo, ponieważ mam już materiały na jeden tekst, który chciałam zmieścić jeszcze w lipcu, ale zabrakło mi dni w miesiącu ☺
W skrócie:
Ilość postów: 8
Wyświetlenia: 1983
Komentarze: 5 (bez moich odpowiedzi)
Obserwatorzy: 82
Najczęściej wyświetlany wpis: Czarna Samica Kruka. Po Tamtej Stronie Świadomości - Dariusz Pawłowski
W sierpniu zamieszczę wpis podsumowujący miniony rok i w planach mam jeszcze jeden z najlepszymi tekstami, jakie udało mi się w nim napisać. Oprócz tego obowiązkowo recenzje, bo to główne założenie bloga. Mam nadzieję, że pójdzie mi równie dobrze, co w lipcu ☺
Życzcie mi powodzenia!
8 postów to całkiem dobry wynik! Mi czasem trudno napisać dwa :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post o koniach. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
Mój blog-KLIK Pozdrawiam!
Dziękuję 🤩
UsuńWow, jestem pod wrażeniem, że napisałaś aż 8 postów! Ja niestety tylko 3 :( To dziwne, że tak mało masz komentarzy :/ Ale na pewno będzie lepiej! Dodaję od siebie taką cegiełkę w lepszym kierunku!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW takim razie z moim komentarzem w sierpniu będzie już pewnie troszkę więcej :) Gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPamiętaj, że lepiej mieć kilka sensownych komentarzy niż masę od osób, które tak na prawdę nie czytają tego co piszesz. Oczywiście rozumiem, że miło jest mieć dużo komentarzy - ja też lubię widzieć u siebie duży odzew :) Ale jak widzę komentarze typu "Super wpis!" albo "Nie czytałam" lub "Fajna fota" to jest mi słabo... Wolę mieć 5 komentarzy od osób, które faktycznie mają coś do powiedzenia. Ja często czytam recenzje ale jeśli nie interesuje mnie książka alb nie mam nic ciekawego do napisania to nie piszę na siłę "Nie dla mnie"... Kogo to obchodzi, że to nie dla mnie? Co to jest za wpis w ogóle? Przecież można przeczytać i nie skomentować.
OdpowiedzUsuńSię wkurzyłam :D
Swoją drogą zazdroszczę tylu wpisów, ja przez lipiec wegetowałam i wrzuciłam ledwo 3 posty :(
Tak masz rację i właśnie o takie komentarze mi chodzi, te byle jakie i tak nic nie wnoszą do mojej pracy, ale każdy, który coś ze sobą niesie jest niesamowitą motywacją.
UsuńJa przez wakacje staram się nadgonić zaległości, które porobiły mi się w ostatnich miesiącach. Od początku roku miałam wrażenie, że wisi nade mną jakieś fatum. Najpierw zepsuł mi się laptop i był naprawiany przez ponad miesiąc, potem załapałam się na wyjazd za granicę, gdzie też nie miałam dostępu do komputera, potem w szkole jakieś olimpiady, konkursy, poprawy na koniec roku, a na finał 2-tygodniowe praktyki, gdzie też nie miałam jak pisać...